Dziś miałem darować sobie sikanie na notkę Starego, gdyby nie fakt, że na horyzoncie pojawiła się brykająca gwiazda salonu, El Profesore – jak zwykle przygalopował na kucyku. Takiej okazji nie sposób odpuścić, tym bardziej, kiedy mój ulubieniec wywijając fikołki rzuca złotymi myślami: „... jestPan w swietnej formie. Ten felieton jest majstersztykiem.”. A, że opinia celebryty jest dla mnie rzeczą świętą., to czym prędzej rozpocząłem studiowanie mistrzostwa klawiatury Starego.
Niestety, na samym początku doznałem dużego rozczarowania, bo tekst, jak zwykle w tym samym stylu, czyli pomieszanie z poplątaniem, przenicowane srebną nitką wiedzy nabytej z gazety znalezionej w koszu na śmieci w Carrefour. Tym razem Stary próbował wyjaśnić teorię spiskową detronizacji prezesa i zwalić winę za wzrastające bezrobocie na nieudolność opozycji w forsowaniu nowych pomysłów... To tak z grubsza i bez żadnych lotnych myśli, stąd mój zawód. Czyżby El Profesore puścił bąka? ]
Jednak, kiedy dotarłem do paraboli łączacej autyzm z członkam PiS (to próbka dowcipu Starego, który marzy by zostać salonowym głupim Jasiem, więc szuka potwierdzenia swojego talentu) odkryłem głębię przekazu i zrozumiałem niepojęty zachwyt El Profesore. Bez tłumaczenia detali wyjaśniam, że Stary bez zmrużenia oka przypisał pisiakom chorobę psychiczną, co spotkało się z przyklaskiem ze strony znanego na salonach akademika. Tym samym, za jednym zamachem, ukazała się w pełnym świetle ignorancja komedianta-aspiranta i chorobliwe emocje pogromcy kucyków...
Obaj przeoczyli mały szczegół. Otóż osoby autystyczne nie dość, że nie są chore psychicznie, to posiadają talenty przewyższające poziomem niejednego akademika. I nie ma to nic wspólnego z urodą, modą i edukacją, ale z wyobrażnią i przestrzenią myśli. Generalnie - dorosłe osoby autystyczne, to geniusze. Nic więc dziwnego, że SAP AG szuka tych X-men, bo wyraźnie ceni ich matematyczny talent i umiejętność postrzegania poza szablonami. Tu przychodzi na myśl doktor Mengele, ale to już inna para sandałów...
O ile potrafię zrozumieć Starego, bo jego propagandowa ciemnota jest powszechnie znana dzięki codziennym ogłoszeniom na ścianie gie-esu, to nie potrafię pojąć wzmożenia El Profesore. Jedyne wytłumaczenie, które przychodzi mi do głowy to to, że nie jest autykiem...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości