Dziwi mnie strach premiera. To fakt, że w Polsce bezrobocie wśród młodych rośnie - z 27 proc. zbliżamy się do niechlubnej czołówki, ale to ciągle nic w porównaniu z europejskimi rekordami bitymi w krajach unijnego Południa, gdzie wśród osób do 25. roku życia to ponad 62 proc. w Grecji, 52 proc. w Hiszpanii i 40 proc. we Włoszech. Ważne, że wypadamy dobrze we wszelkich innych rankingach i badaniach - Giniego, Bertelsmanna, Eurostatu, Banku Światowego, OECD, PAN i EU/SILC. Według nich, jesteśmy bogatsi, lepiej zorganizowani i równiejsi w podziale dóbr. Życie na wsi nie odbiega od miejskiego, szczególnie w sferze dochodów, czynników infrastruktualnych, sanitarnych i jego jakości. Jednym słowem ekologiczny gospodarz jedzie za potrzebą do lasu beemką i podciera tyłek nie „Trybuną Ludu”, ale soft tissue... Do tego, Polacy stawiają na zdrowie i odchudzanie, czyli mniej wydają na jedzenie, co wszędzie jest traktowane jako syntetyczny wskaźnik zamożności. Nie dziwi więc, że poprawiło się subiektywne zadowolenie z życia. Badania wykazują więc, że warunki życia ludności się poprawiają, a zagrożenie ubóstwem maleje. W ich świetle, wiarygodność rodzimych sondaży staje pod znakiem zapytania, bowiem te pokazują, że popularność premiera leci w dół , a ponad 60 proc. Polaków jest niezadowolonych z jego wersji demokracji. Dlaczego?
Wybitny socjolog prof. Radosław Markowski wyjaśnił to dziennikarzom Gazety Wybiórczej:
- Demokracja to wymagający ustrój. Nie tylko dla polityków, także dla obywateli; wymaga od nich np. kompetencji.musi istnieć "odpowiedzialny obywatel" lub - jak chcą inni politolodzy - "kompetentny obywatel".
Oznacza to, że 60 proc. Polaków nie ma pojęcia, o czym mówi i nie ma w swoim jadłospisie szczawiu z mirabelkami. Jak zwykle winny jest PiS i jego permamentne szerzenie zbiorowych iluzji i ordynarnych kłamstw o realu polskich dróg i zagród. W rzeczy samej, to ewidentny sabotaż naszego kraju i jego rozwoju. Zamiast podejmować rzeczową krytykę, a o dziwo zasługuje na nią sporo: od Muchy po Nowaka, od Sasa do Lasa, od cmentarza do garażu, od głodujących dzieci do Amber Gold, no i od Warszawy do Smoleńska – chcą eliminować bezrobocie. A tak na marginesie - czy brzoza nie powinna wyjaśnić wszelkich wątpliwości? Była na ścieżce, czy nie była?
I czego się tu obawiać? Zwykłe strachy na Lachy i utuskiwanie. Panie Premierze, czas na akcję i odważne posunięcia! Taki premier Turcji nie waha się ani chwili - demokracja tak, ale według mojej wizji...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości