Vitus Vitus
1097
BLOG

Ziemkiewicz zalewa robaka

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 10

 

Po paryskiej wypowiedzi min. Ławrowa, kiedy zakpił z polskiej wódki pędzonej z ziemniaków, wielu polskich polityków i dziennikarzy stanęło przed dylematem wyboru poprawnego napitku, w obawie o przypisanie im niewłaściwej deklaracji ideowej. Wygrał Smirnoff...

 

Wpadł mi w ręce alkoprzewodnik Rafała Ziemkiewicza, opublikowany w ostatnim wydaniu „Do Rzeczy”. Przetarłem oczy, bo nie mogłem uwierzyć, że ten nowoczesny endek, za którego uważa się poczytny publicysta, jest nie tylko znawcą polskiego konserwatyzmu, ale również smakoszem przednich trunków. Po zapoznaniu się z poradami, będącymi poniekąd tajemnicą każdego szanującego się pijaka, zacząłem zastanawiać się czy przypadkiem sugestie pana Rafała, nie reprezentują tego samego poziomu, co jego felietony poruszające problemy polskiej prawicy. Jakiej bowiem by trucizny nie próbował tknąć swoim ostrym piórem, to podobnie jak w jego felietonach ustawiających wielu prawicowców pod scianą, zawsze straszy duch Dmowskiego, tak w połowie każdej rozwijanej myśli pojawiła się wszędobylska wódka...

 

Zaczął pisał o palecie smaków, a tu wódka się leje, jak woda. Podczas opisu kolorystyki win  -wpada w radosnych pląsach – tym razem kolorowa. Dalej autor brnie w koniaki i łyskacze, a wódka zatacza się między przecinkami. Nawet popularne bimberki uległy jej urokowi, a raczej myślom autora o jedynym godnym mężczyzny napitku. Potem poleciał nieco politycznie, bo jak przystało na krytyka „realnego socjalizmu” winiakiem gębę sobie otarł, po czym splunął i by zalać robaka zamówił setkę Strażackiej z czerwoną kartką. Dla nadrobienia fasonu chciał jeszcze ukryć się za burbonami, pozerując gust urokliwego Hamphreya Bogarta, czy gruboskórnego Johna Wayne’a, ale z pod kapoty wyjrzała mu szyjka od butelki „Wyborowej” i całą konspirację szlag trafił.

 

Cała ta zabawa RAZ-a w alkoholową ciuciubabkę, to zwykłe uniki, gdyż po wypowiedzi Ławrowa w Paryżu – w Polsce robią z ziemniaków wódkę, ale tylko w Polsce, bo w Rosji wolą robić ze zboża, ziemniak to relikt epoki sowieckiej – nie tylko on, ale także wielu prominentnych polityków i dziennikarzy stanęło przed dylematem wyboru poprawnego napitku, z obawy o przypisanie im niewłaściwej deklaracji ideowej. Wygrał Smirnoff...  Jedynie minister Sikorski nie podwinął ogona i kategorycznie stwierdził, że Ławrow pije polską wódkę i do tego z pełną szczerością... Tak więc po raz pierwszy nasz szef MSZ godnie obronił polską rację stanu i gardła, czego nie można powiedzieć o prawicowym publicyście.

 

Na okładce swojej ostatniej książki „Uwarzałem Że” Rafał Ziemkiewicz siedzi po turecku (ze skrzyżowanymi nogami) na tle Pałacu Kultury i Nauki. Trafniejszych symboli wyrażających charakter jego publicystyki, ze świecą szukać. Filozofia peerelowskiego katolika – w dzień kierowca pierwszego sekretarza, a w nocy endecki partyzant... Podobnie z doborem alkoholu. RAZ chce być twardzielem w stylu Philipa Marlowe, uosobiać szorstką męskość ala John Wayne i zachwycać urokiem Hamphreya Bogarta, a tu w ręku, zamiast szklanki z Jim Beam, kieliszek czystej Luksusowej. I jak z takim pić...

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości