
Po kilku notkach nieobecności wpadłem na posesję pani Heleny – zbawiły mnie odgłosy disco-polo. Tuż przed bramą - niespodzianka, nie mogłem uwierzyć własnym oczom: z blokowiska nie pozostała nawet jedna płyta. Na skwerku walała się porzucona skrzynka po mleku, na której (prawie jak w Hyde Park) wygłaszał swoje oracje, niezastąpiony w roli osiedlowego mówcy – Pimpuś, ale reszta... aż zaparło mi dech. Przede mną, roztaczał się widok stylizowanego na zabytek gmachu, i gdyby nie migający, jaskrawy neon: Boutique Helgi, to bym pomyślał, że znalazłem się przed Pałacem Buckingham.
Poniedziałek, a waliły tłumy. Tu rozczarowanie: waliły nie po to, by zobaczyć królową byłego blokowiska, czy napić się za friko ‘gruźliczanki’ z saturatora SW-4 – sprowadzonego specjalnie z odległego Szczecina, gdzie podobno robi furorę (Stary może potwierdzić) - ale z zupełnie innej przyczyny. Z zawieszonych na drzewach megafonów dochodził podekscytowany głos - Wielkie otwarcie!!! Promocja!!! – a nad bramą zapraszająco łopotały transparenty:
„I TY MOŻESZ ZOSTAĆ PREMIEREM”
„POCZUJ SIĘ JAK PREZYDENTKA”
„DWOJE ZA JEDNEGO”
Nowo otwarty sklep rozpoczął promocyjną sprzedaż wiosennej kolekcji, lansowanej przez samą artystkę projektanta – Helenę. Wszystko do kupienia, od stroju hippisa po czerwoną obcisłą sukienkę dla kobiety z aspiracjami pracy w korporacji na pozycji sekretarki lub bufetowej – głosiły rozdawane ulotki. Podszedłem bliżej. Przede mną duża witryna. Na lewo, manekin samej pani Hani (prezydentki) - błękitny żakiet, kokietująca pozycja. Obok czarno-białe zdjęcie z czasów młodości, krótkiej, bo przerwanej przedwczesnym ślubem. Pośrodku sam premier: uśmiechnięty, szczupły, widać w formie - na wzór made in USA, tyle że w białym wydaniu – z gracją prezentujacy dobrze skrojony garnitur Armani. Notabene, z fryzury afro, którą ukazuje zdjęcie z hippisowskich czasów, pozostało niewiele, ale ostało się zamiłowanie do win i dymka. Wtedy była degustacja Jabola i zaciąganie się skrętem z marihuany, teraz portugalskie Vintage Porto i dominikańskie cygara Macanudo. Zerknąłem na prawą stronę. Lekko przymglone światło skupiało się na zgarbionej, kurpulentnej sylwetce prezesa, wyglądem i ubiorem przypominającej Jedi master z „Star Wars”, a nie cwaniaczka Placka, który wraz z bratem ukradli księżyc. Przyduża marynarka, zwisające spodnie i nie zawiązane buty, dopełniały niedbałego wizerunku. Wszystko wiadomo: kontrasty nazbyt jaskrawe, by uszły uwadze nawet najbardziej ogarniętym szałem zakupów klientom. Wystawka – ustawka.
Nie to jednak zwróciło moją uwagę, ale dodatki do prezentowanych kreacji - to co najbardziej podkreśla osobowość. Szczególne zainteresowanie wzbudziły we mnie zegarki. Podobno symbol oryginalności własnego stylu. Smukłą dłoń pani Hani obejmował, niemal w miłosnym uścisku, gustowny Cartier Tank. Strzał w dziesiatkę, bo cóż lepiej może wyrazić ponadczasową elegancję, wysoką jakość i subtelny szyk. Wykapana, ‘nasza’ Hania. Przenosząc mój wzrok na nadgarstek premiera, nie byłem zaskoczony, kiedy ujrzałem niedbale zwisającego Rolexa. A cóż innego? Przecież Donek nie ma żadnych problemów, by zaszpanować i zachwycić publikę. Jeszcze za młodu byl ulicznym handlarzem i ta cecha pozostała mu do dziś, choć kilka pięter wyżej. Wzorem handlarzy z Wall Street wrzuca na rękę metkę wyrażającą wielkość jego władzy. Przechodząc do figury prezesa, oczekiwałem czegoś w stylu Swatch Watch z wizerunkiem Mikey Mouse na cyferblacie, a tu niespodzianka. Dyskretnie z pod rękawa marynarki wyzierał TAG Heur. Ktoś kto zna tę markę, wie, że jest ona uosobieniem dynamiki, nowoczesności, młodości, aktywności i inowacyjności. Żart, czy podprogowy przekaz? Czyżby sugestia, że w rękawie ukrywają się nie takie asy?– pytałem w duchu, jednocześnie sprawdzając kątem oka reakcje kupujących. Nic... może załapią po powrocie do domu.
Odpowiadając samemu sobie na zadane pytania, poszedłem krok dalej i zacząłem zastanawiać się: kim jest subtelna Helena i kto jest cichym inwestorem...?
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości