Marzę, by ten świat wypełniła prawda i szczęście – bez zakłamania
Marzę, by kolebka wolności pachniała lawendą, jak u jej zarania
Marzę, by miód i mleko powróciło, jako znamię tego kraju
Bo przecież JESTEM zwiastunem nadchodzącego raju...
Niech mój słodki zapach rozsieje wokół to co myśli głowa
Niech wszem ukaże cóż ukrywa moja koścista okowa
Niech zawiruje w nosach skrytymi marzeniami
By wasze oczy przestały karmić się złudami
Odwagi, odwagi potrzeba
Gdy wzrok zwodny
A nos pogodny...
By żyć, jak trzeba...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości