Trybunał Konstytucyjny jest od tego, by stać na straży przestrzegania Konstytucji RP. Truizm. Wydaje się nie dla wszystkich. Dla polityków jest narzędziem w walce o władzę. Doskonałym przykładem jest stosunek braci Kaczyńskich. Kiedy Trybunał zaskarża lustrację mówi się o ograniczeniu jego władzy, o tym, że to nie grupa mędrców, którzy mogą ingerować we wszystko itd. Kiedy natomiast PO przejmuje odpowiedzialność za politykę zagraniczną, nagle ten Trybunał staje się ostoją, gdzie Prezydent Kaczyński szuka potwierdzenia swoich praw do realizowania polityki zagranicznej.
Prezydent ma prawo poprosić o interpretacię w swojej sprawie, obawiam się jednak o reakcję, jeżeli będzie niekorzystna dla Prezydenta.