Istnieje pewne niemieckie przysłowie sięgające jeszcze czasów pruskich wedle którego ‘’albo coś jest dobre, albo francuskie’’. Zastanówmy się, ile jest w tym prawdy.
Zacznę może od moich doświadczeń z francuskimi markami, a konkretnie firmą Sagem. Przez 10 lat miałem modem tego przedsiębiorstwa, i ani razu mi nie przerwało dostępu do Internetu, nigdy nie szwankował, a wymieniłem go na ruter dopiero wtedy, gdy już nie radził sobie z większymi szybkościami Internetu. Także dekoder do platformy cyfrowej tego producenta służył mi dobrze ładnych parę lat, i śmiało mogę powiedzieć, że było to jedno z najlepszych tego typu urządzeń, jakie miałem okazję użytkować. Tak poza tym, Francuzi chyba dobrze sobie radzą w dziedzinie telekomunikacji, bo z tego co mi wiadomo ich Alcatel jest czołowym dostawcą usług telekomunikacyjnych na świecie.
Jeżeli chodzi o światek motoryzacyjny, to krąży w nim złośliwa opinia, że ‘’nie kupuj nigdy żadnego samochodu na f- Fiat, Ford, francuskie’’. Sam nie posiadam samochodu, więc postanowiłem zasięgnąć opinii właścicieli w Internecie. Tu zdania były wyraźnie podzielone – jedni narzekali na sporą awaryjność ‘’Francuzów’’, inni zaś mówili, że są bezawaryjne, i wystarczy tylko lać paliwo i jechać. Tak poza tym to oni stworzyli w ogóle pierwszy samochód, był to wehikuł o napędzie parowym skonstruowany bodaj w XVIII wieku, a dopiero Niemcom w XIX wieku udało się stworzyć automobil spalinowy.
Pozostając jeszcze w dziedzinie transportu, to Francuzi już w latach 60 stworzyli prototyp superszybkiego pociągu, a ich TGV jest niezawodne podczas gdy niemieckie pociągi z tego co słyszałem mają tendencję do awaryjności. Pamiętajmy też, że mieli swój wkład w stworzeniu samolotu Concorde, czyli maszyny znacznie wyprzedzającej swoją epokę.
Również w dziedzinie militariów mieszkańcy z nad Loary mogą się czymś pochwalić – stworzony przez nich czołg Renault FT 17 właściwie stał się wzorem dla wszystkich późniejszych wozów bojowych tego typu.
Francuzi mogą się także pochwalić astrofizykami, uznawanymi powszechnie za najlepszych w skali globu.
Sądzę, że Niemcy przesadzili w tej złośliwości, gdyż Francuzi mieli i mają znaczny wkład w naukę i technikę, kulturę i sztukę( w której przecież wyznaczali kanony przez szmat czasu) itd.
