Moda ma to do siebie, że nie raz się zmienia ( ale i powraca do dawnych kanonów), bywa ekstrawagancka, czasem ( żeby nie powiedzieć często ) ociera się o kicz. Głównie tyczy się to współczesności, ale takie zjawiska miały miejsce już wcześniej.
Zacznijmy może od tak popularnych obecnie tatuaży – kiedyś, głównie w dzikich plemionach, służyły one funkcjom rytualnym, obrzędowym. Dzisiaj są przede wszystkim elementem ozdoby.
Opalenizna w teraźniejszości odgrywa istny krzyk mody, a jeszcze do nie tak dawna ludzie cenili sobie bladą cerę, gdyż stanowiła ona oznakę statusu i bogactwa, a opaleniznę nieodłącznie wiązano z pracownikami fizycznymi, a głównie wręcz niewolnikami.
Nie oznacza to, że w minionych wiekach nie było szczypty dziwactwa, co to to nie np. u Majów bardzo popularny był… zez, czyli wada, z którą w dzisiejszych czasach się walczy. A w pewnych plemionach wydłużano sobie… czaszki, albo szyje u kobiet.
Jak widać moda to po wielokroć tandeta, swoiste kuriozum, dlatego lepiej dać sobie z nią spokój, no chyba że niekiedy trafi się coś fajnego, lecz to niestety zdarza się nie często.
