Wyznawcy hinduizmu są święcie przekonani o nieskończonym odradzaniu się istot żywych. Ich zdaniem śmierć jest tylko i wyłącznie jednym etapem na drodze do ponownego odrodzenia się w innym ciele. Brzmi to dość odważnie, ale być może coś jest na rzeczy.
Natknąłem się niegdyś na historię pewnego brytyjskiego chłopca. Twierdził on, iż w poprzednim życiu był on podczas II wojny światowej pilotem niemieckiego bombowca. Ktoś może powiedzieć, że to wybujała fantazja malca. Oczywiście, takie stwierdzenie byłoby nieprawdziwe gdyby nie to, że ów malec wskazał, gdzie znajduje się wrak maszyny. Co zaskakujące, we wskazanym miejscu rzeczywiście znajdowały się szczątki samolotu i pilota.
Równie głośna sprawa miała miejsce w Indiach, gdzie dziewczynka opowiedziała swoim rodzicom, że w poprzednim życiu była kobietą zamieszkałą jakieś sto kilometrów od stolicy. Rodzice uwierzyli jej, i udali się pod wskazany adres. Po rozmowie zdumieni ludzie stwierdzili, że wszystko, co mówiła dziewczynka to prawda.
Moim zdaniem temat ten jest bardzo ciekawy, i warto go badać. Kto wie, co kryje się po tamtej stronie?
