Jacek Kobus Jacek Kobus
152
BLOG

Pajęczyca

Jacek Kobus Jacek Kobus Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 Nie powiem, żebyśmy rutyny nabierali - ale co tu dużo opowiadać..? Łożysko znalazłem, smółka była, mała, której imię będzie się zaczynało na literę "M" ssie, pępek zajodynowanyI tym, jednym zdaniem - można podsumować jakieś trzy godziny emocji, odkąd o 3.00 znalazłem na pastwisku, że Margire nie pasie się już sama: 

   

W sumie jedyny kłopot to, że Szczęśliwy Ojciec (który zresztą dochodził do siebie po tym porodzie o wiele dłużej niż Szczęśliwa Matka) - wziął i zdjął sobie z tych emocji kantar i chodzi golutki: 

 

Ostatnio zakładałem mu go jakieś cztery godziny... 

Trocheśmy się bali, jak to będzie, gdy mała położy się na zroszonej, zimnej trawie. Faktycznie: trzęsie się trochę, a i - jak to było widać na zdjęciach (robionych około 5.00, teraz wygląda już znacznie lepiej), niezbyt była sucha. 

Wydaje się jednak, że najgorsze już za nami. Z każdą chwilą słoneczko przygrzewa mocniej, dzień zapowiada się upalny. 

Pełna relacja z dzisiejszej nocy i poranka - na moim blogu głównym.

Jacek Kobus
O mnie Jacek Kobus

bloguję od 2009 roku, piszę od 1990 - i ciągle nie brak mi nowych pomysłów...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości