Jedni obwieszczają największy skandal w polskich mediach. Inni głoszą, że milcząca większość chce koalicji z PiS.
Oba teksty mają średni związek z realiami.
Media są wolne, więc publikują generalnie co chcą z właściwym sobie komentarzem. TVN24 do zdechu informował o platformianych prawyborach, a jak już nie był w stanie podać niczego konkretnego na ich temat, to z zacięciem godnym istotniejszych treści podawał jak który kandydat na kandydata siedział, i którą rękę jak trzymał. Joanna Lichocka uważa to za skandal. Zgadzam się. Jeśli treścią przekazu ma być analiza pozycji na krześle, to znaczy, że media zajmują się danym tematem dla sztuki. Co jest skandalem. Niemniej nie jest winą mediów, że konkurencyjne partie nie są w stanie ich sobą zainteresować. Świadczy to o miałkości konkurencji i braku pomysłów. Ewentualnie można jeszcze posnuć teorie o stronniczości mediów. Zapewne media nie były stronnicze gdy w ubiegłej kadencji prezentowały przemówienia polityków PiS z któregoś tam kongresu. Bodajże trwało to trzy godziny („bodajże” bo ma pamięć już nie ta, a i nic istotnego nie padło). Zresztą – po lekturze innych felietonów pani Lichockiej odnoszę wrażenie, że problemem nie jest temat i jego medialność, tylko autor tematu. Czyli Platforma Obywatelska.
Na szczęście dla pani Lichockiej prawybory się skończyły więc temat też zagaśnie. Chociaż nie. Teraz media będą tłuc o frekwencji (ale pewnie krótko bo temat mało dynamiczny).
No i właśnie tutaj kolejna rzecz ciekawa. Członkowie PO mieliby nie uczestniczyć w prawyborach w proteście przeciwko polityce obecnych władz PO oraz domagając się koalicji z PiS. Nie wiem co trzymałoby w PO tych ludzi, niemniej chyba prościej byłoby się przenieść do PiSu niźli trwać w partii, która jakoś chce błądzić dalej.
Ale jeszcze mała dygresja. Autor drugiego wpisu podpisuje się nickiem. Nic sensacyjnego. Ale podaje też dane, które winny pozwolić go zidentyfikować z imienia i nazwiska: w-ce przewodniczący Rady Miasta Katowice oraz rzecznik prasowy katowickiego PiS. Jednakowoż ani na www katowickiego urzędu nie znalazłem nikogo pełniącego funkcję wice rady, ani na www PiS nie znalazłem nikogo pełniącego funkcję rzecznika tamtejszego PiS – albo jestem taka pierdoła, że nie mogę tego wygrzebać. Nie wątpię, że ZaPiS Śląski pełni te funkcje, niemniej tajny rzecznik i poufny wice nie wygląda fajnie.
Wracając do tematu. Oczywiście można to nazywać żartem i złośliwością, niemniej na jaki to jest temat? Przecież to nie pierwsza tego typu wypowiedź, więc ZaPiS nie był pod tym względem szczególnie oryginalny – sam wskazuje, że w podobnym tonie wypowiadał się Jarosław Kaczyński. Równe oczywistości można snuć, iż w zjazdach okręgowych wzięło udział więcej członków PiS niż w prawyborach członków PO. Kwestia o tyle interesująca, że w zjeździe okręgowym mazowieckiego PiSu wzięło udział 330 osób (wedle danych PiS, dotyczących okręgu wyborczego 19 i 20). Natomiast w moim powiecie uprawnionych do zjazdu powiatowego było przeszło 70 delegatów. Tak więc złośliwości i żarty nie dość, że nie trafione, to jeszcze obnażające faktyczną siłę obu partii.
Rzeczywistość jest nieco bardziej prozaiczna. Kilkanaście procent to przebudzeni w ostatniej chwili (oraz, standardowo, w podróży). Nie dostali kodu, albo go zniszczyli – no i problem, bo duplikat można było dostać, ale w dni powszednie w godzinach 8-17. Tak to bywa, jak się czeka do ostatniej chwili. Plus ci, którzy nie nabyli jeszcze praw wyborczych w ramach PO.
Niemniej kontynuując.
Realnie nie uczestniczyło w prawyborach 30-35% uprawnionych czyli około 1/3. Czy był przykaz? Nie. Było namawianie. Ale jeśli ktoś nie chce zagłosować, to nikt nie ma prawa go do tego zmuszać. Po prostu. Można narzekać, że ktoś kto jest członkiem partii powinien uczestniczyć w każdym aspekcie jej życia. A jeśli ktoś nie chce, to co? Wyrzucić dekretem prezesa?
Zapraszam na oficjalny blog: Honor Habet Onus.
SPROSTOWANIE: Zastępcy przewodniczącego Rady Miasta Katowice są podani na www urzędu miejskiego w Katowicach. Nie wiem czemu mi się to nie załadowało.
1. Mój blog jest moją twierdzą, więc: * nie wolno ci mnie tutaj obrażać. * twoje komentarze muszą dotyczyć treści komentowanego wpisu. * wzajemne poszanowanie naszych poglądów musi wynikać ze świadomości ich subiektywizmu co oznacza, że nie musimy się do nich wzajemnie i usilnie przekonywać. * nie jest dla mnie ważne jakie poglądy polityczne reprezentujesz, ważna jest dla mnie treść tego co piszesz i jak piszesz. 2. Jeśli będziesz się stosował do powyższych zasad nie będziesz kasowany a ja będę się starał podejmować z tobą polemikę. 3. Jeśli nie będziesz się stosował do powyższych zasad nie oczekuj bym poświęcał ci więcej czasu niż na to zasługujesz - będziesz kasowany bez słowa uzasadnienia.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka