johnkelly johnkelly
149
BLOG

Marsz do ciemnego luda

johnkelly johnkelly Polityka Obserwuj notkę 1

 

Zamiast wstępu dwa cytaty. Król skoczków, Adam Małysz, rzekł:

„Dlaczego prezes Jarosław Kaczyński nie składa kwiatków w Krakowie, a w Warszawie pod bramą pałacu? Dla mnie to jest śmieszne, bo przecież jego brat i bratowa leżą na Wawelu. Powiem szczerze, że zastanawiałem się nad tym wszystkim i chyba największy błąd popełniła Marta Kaczyńska, która nie chciała pochować rodziców gdzieś bliżej siebie”

na co padła szybka riposta Jarosława Kaczyńskiego:

„Nie będę komentować tej wypowiedzi z bardzo prostego powodu. Małysz jest autorytetem skoków na nartach, a nie w polityce”.

Oba cytaty za gazeta.pl. Wymiana krótkich zdań a wywołała burzę w mediach i nie tylko. Ot do niedawna niekwestionowany król Polskiego sportu dla niektórych środowisk stał się tylko jakimś tam skoczkiem, w dodatku nie za dobrym.

Ale nigdzie, niezależnie od tego kto i jak się na ten temat wypowiadał, nie znalazłem ani słowa odnoszącego się do kontekstu słów Prezesa PiS. Albo to autorom czytanych przeze mnie tekstów umknęło, albo kontekst dla nich był tak oczywisty, że przeszli nad nim do porządku dziennego.

Otóż nigdzie nie znalazłem odniesienia do słów o autorytecie w polityce. Wynika z nich, ni mniej, ni więcej, iż Jarosław Kaczyński niechcący przyznał się, iż comiesięczne marsze i wieńce są li tylko politycznym spektaklem. Nie potrzebą brata tragicznie zmarłego, ale politycznym spektaklem uprzedmiotawiającym nie tylko zmarłych w katastrofie, ale również uczucia ludzi uczestniczących w marszach i mszach, obliczony na określony efekt polityczny i tylko polityczny.

Sugeruje to też pewien styl myślenia. Myślę, że nie będzie przesadą jeśli napiszę, iż sławetne, a ujawnione przez Tomasza Lisa, słowa Jacka Kurskiego o „ciemnym ludzie, który to kupi” przeszły do annałów pseudo bon-motów naszej debaty politycznej. Jednakże z perspektywy wydaje się, iż kryła się w tym niestety głębsza myśl, i (jeszcze bardziej) niestety pewien styl polityki i rozumienia demokracji.

Oczywistym jest, że nie ma społeczeństwa składającego się z samych politologów. Co więcej – sami politycy nie są w swojej masie specami od politologii. Niektórzy są, ale większość to zdolni amatorzy. Ale i nie o tym warto deliberować. Pomijam też rozważania o drożyźnie mimo, że to jest wręcz podręcznikowy przykład odwoływania się do „ciemnego luda”. Założenie, iż ten nie ma większego pojęcia jak funkcjonuje rynek, i w ten sposób da sobie wcisnąć ciemnotę, iż po dwudziestu latach wolnego rynku za wzrost cen odpowiada rząd, a zwłaszcza premier, jest tak prymitywne i uwłaczające przeciętnej inteligencji, że aż strach.

To czego już nie pomijam to, w moim odczuciu, kwintesencja PiSowskiej myśli politycznej, czyli przekonanie o wyższości własnej. Samo w sobie to jeszcze szczególną tragedią nie jest, wszak u każdego sporu leży przekonanie o zasadności i wyższości własnych przekonań i działań. Ale do własnych przekonań należy przekonywać a nie kwestionować prawo do wypowiedzi o nich, zwłaszcza krytycznych. A już zwłaszcza gdy się otwarcie przyznaje, iż krytykowane działania są niewątpliwie natury politycznej.

W tym miejscu wypada się zastanowić, czy Prezes Kaczyński, gdyby niestety do władzy wrócił, jednak pozwoli maluczkim brać udział w tym tańcu zwanym demokracją i na przykład jednak zagłosować na kogoś innego niż on i jego zausznicy. Pozwolę sobie wyrazić nieśmiałą wątpliwość ze względu na nieustające sugestie fałszerstw wyborczych od ostatnich samorządowych począwszy po dyskusje nad wchodzącym w życie Kodeksie Wyborczym. Wszak wiadomo – skoro przegraliśmy to znaczy, że ktoś sfałszował. To, że społeczeństwo wybrało inaczej jest niedopuszczalne. Prawda?

 

johnkelly
O mnie johnkelly

1. Mój blog jest moją twierdzą, więc: * nie wolno ci mnie tutaj obrażać. * twoje komentarze muszą dotyczyć treści komentowanego wpisu. * wzajemne poszanowanie naszych poglądów musi wynikać ze świadomości ich subiektywizmu co oznacza, że nie musimy się do nich wzajemnie i usilnie przekonywać. * nie jest dla mnie ważne jakie poglądy polityczne reprezentujesz, ważna jest dla mnie treść tego co piszesz i jak piszesz. 2. Jeśli będziesz się stosował do powyższych zasad nie będziesz kasowany a ja będę się starał podejmować z tobą polemikę. 3. Jeśli nie będziesz się stosował do powyższych zasad nie oczekuj bym poświęcał ci więcej czasu niż na to zasługujesz - będziesz kasowany bez słowa uzasadnienia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka