Krzyż stał się tematem nr 1 ostatnich dni. I tak miało się stać... Jak władza nie chce żeby pokazywać co faktycznie robi, to podaje tematy zastępcze. To już zdarty temat. "Demokraci" pozali to nieraz.
Nawiasem mówiąc PO i Komorowski pokazali swoją "religijność"- religijność państwa świeckiego- tak jak rewolucja francuska i rosyjska- krzyż w miejscu publicznym nie może stać. Napoleonada i Stalin zbudowali tę filozofię. Znamy ją dobrze.
Krzyże stoją w Polsce wszędzie. Kowalski z Nowakiem nie kłócą się o krzyż, że stoi na miedzy czy w szkole. Nikomu to nie przeszkadza, ale w Warszwie jest inaczej. Hiperpolska to nie Polska.
Władcy nasi wymyślili, że można kłócić się o wszystko, nawet o krzyż. I stworzyli spektakl na Krakowskim Przedmieściu w Wawie. PO i Komorowski znają się przecież świetnie na tym, wiedzą jak "zgoda buduje".
Przecież Komorowski mógł usuną krzyż i już... i nie musiał angażować w to całej Polski. Sprawny władca robi to jednym mądrym ruchem i nie angażuje w to połowy świata a tym bardziej nie angażuje jakiegoś nastolatka, rambo itp. HAha. Jakie wojsko ma nasz prezydent! no wojsko godne pana K. Jak umarł JPII to była cisza. To wojsko spało gdzieś. Teraz nagle się obudziło. Żałosne.
A może Komorowski nie planował takiego obrotu rzeczy? Może nie chciał... Może nie umiał sobie poradzić biedaczek? I wszystko wymsknęło się spod kontroli. Lecz boję się jakby taka mała bitwa rozpętała wielką wojnę i za jakiś czas przeobraziła się w wojnę domową. (Patroni uroczystości prezydenckiego zaprzysiężenia znają się na tym świetnie). Tak przy okazji- ci co bronią krzyża to jakoś w mediach wypadają jak banda ciemnoty. a to są tylko ludzie którzy szanują krzyż. Czy szanować krzyż to taka wielka zbrodnia? To o tym uczył JPII Panie Komorowski i szanowne media?
Prezydencie, weź się do roboty a nie rób przedstawienia, które wszystkie media relacjonują (powtarzają jak papugi- bo nie mają ciekawych tematów - media a zwłaszcza tv to nuda nad nudy!). Media z Michnikiem na czele, strasznie zanudzacie, jak ja teraz gdy o was piszę.
