Z perspektywy kibiców jesteśmy uradowani z wielu powodów. Raz, że impreza jest w Polsce.
Dwa, że będziemy mieli co opowiadać dzieciom i wnukom. Trzy, że Polska ma szansę wyjść z grupy. I tak dalej.
Jednak cała otoczka nas nieco mniej cieszy. Już dawno temu postanowiliśmy czerwiec 2012 spisać na straty i nie umawiać się ze znajomymi w okolicach ścisłego centrum Wrocławia.
Taka impreza wymaga poświęceń i nie ulega to dyskusji. Taka impreza też inspiruje.
A jak wiadomo, Polak potrafi. I tak w ramach Euro sraczki mamy już np. konserwę kibica, ser żółty (Edycja limitowana, wiadomo), lody, specjalne stylówki salonów fryzjerskich etc.
Co tu dużo mówić, polecamy galerię poniżej. POLSKA!
http://kalejdoskop.wroclaw.pl/czytelnia/w-klimacie-euro-2012-czyli-euro-sraczka.html
Młodzi dziennikarze. O wszystkim, co nas dotyczy, denerwuje i interesuje!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości