CK Zamek zasłynął we Wrocławiu niesamowitymi wydarzeniami kulturalnymi. Co jak co, ale nie można kierownictwu odmówić konsekwencji i zamysłu kultywowania kultury wśród dzieci, koncertowania rodzinom i podejmowania tak niezwykłych działań jak Festiwal Dobrego Piwa. Dlatego kiedy zobaczyłem plakat reklamujący Słowiańską Noc Zakochanych właśnie tam, stwierdziłem że jadę, pełen nadziei i zapału.
Plakat głosił, że impreza zaczyna się o 12, więc byłem tam niewiele później, bo nie chciałem nic przegapić. Na miejscu okazało się, że programy nie istnieją, dopiero po ponad półgodzinie pojawiły się plakaty z listą wydarzeń tego dnia. I tu niespodzianka – festiwal mający trwać od 12 do 23 tak naprawdę otwierał się o 18! Scena okazała się niegotowa, stragany po części puste, mimo że Jarmark miał ruszyć o 12 a o 12:30 miały wystąpić dzieci z grup tanecznych PLEJADA. Zacisnąłem zęby – i postanowiłem obejrzeć wszystko dookoła. Z pewnym poślizgiem otwierały się kolejne budki i stoiska. A potem na scenę weszły dziesiątki podgrup Plejady i na zmianę psuły i poprawiały atmosferę.
Więcej:
http://kalejdoskop.wroclaw.pl/z-miasta/bardzo-dobrze-dostatecznie.html
Młodzi dziennikarze. O wszystkim, co nas dotyczy, denerwuje i interesuje!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości