
Pewien pan piękny pan
zawrócił był w głowie dziewczynie
by ją wnet rozzuć z glan
i nie czynić zadośćuczynień.
Jakby nic dalej grał
w rolę wszechmędrca się wcielił
innym też w grze role dał
co o sztuczkach nic nie wiedzieli.
On jej wers w czółko kładł
ona mu wierszem wróżyła
aż on sam w matnię wpadł
a ona się zadurzyła.
Kłamca wspak splątał sieć
z barwnych oszustw ale w dzień sądny
szybko ją rozplątał kmieć
człowiek prawy i nick prawdy żądny.
Prawdy nić jawi nam
tony półprawd co kłamstw rzeką płyną
ani on piękny pan
ani ona młodą dziewczyną.
Inne tematy w dziale Rozmaitości