karmaniola karmaniola
89
BLOG

Kuba i Michał czyli kwestia smaku

karmaniola karmaniola Polityka Obserwuj notkę 1

 

Kuba to pięćdziesięcioletni młodzieniec o ogromnej wyobraźni i niepohamowanej chęci użycia życia. Michał zaś to chłopiec dużo młodszy, co jednak nie przeszkadza mu w tym, że również jest młodzieńcem. Obaj młodzieńcy są błyskotliwi i inteligentni. Są tak Inteligentni, że jedno prywatne radio o intelektualnej nazwie „Radio Eska” zaprosiło ich na swoje fale, by ku uciesze równie inteligentnych jak oni słuchaczy prowadzili swoje intelektualne dysputy podszyte ironią, bo jak wiadomo ironia jest tym, czym cechują się dysputy ludzi inteligentnych.
Ci dwaj młodzieńcy kilkakrotnie wyśmiewali się ze zmarłego prezydenta. Teraz, jak podaje wirtualna polska, wyśmiewają się z jego brata Jarosława Kaczyńskiego. Mnie te ich żarty nie śmieszą. Ja jestem prostak. Mnie łzy napływały do oczu kiedy stałem na krakowskim przedmieściu wśród takich samych prostaków jak ja.
Czasem mam wątpliwości czy głosować na Kaczyńskiego czy nie. Wśród moich warszawskich znajomych panuje pogląd, że nie warto. Padają nawet racjonalne argumenty: nie zna się na gospodarce, scentralizuje państwo, przez co stanie się ono mniej demokratyczne, itd. Itp.  
Kiedy jednak czytam, o tym co powiedzieli Kuba i Michał i uzmysławiam sobie, że moi warszawscy znajomi lubią słuchać Michała i Kubę, bo są tak inteligentnie dowcipni, kiedy uzmysławiam sobie, że inteligent Kuba ma stałą rubrykę w jednym z najpoczytniejszych tzw. tygodników opinii, to przypomina mi się pewien słynny wiersz Zbigniewa Herberta o jakże znaczącym tytule, który brzmi „Potęga smaku”,a którego fragmenty zacytuję:
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
 
I to właśnie ten wiersz uzmysławia mi dlaczego będę mimo wszystko głosował na Jarosława Kaczyńskiego. To po prostu kwestia smaku. Oczywiście, przyznaję, że odrobina koniecznej odwagi jest potrzebna, żeby przyznać się wśród warszawskich znajomych do tego, że będzie się głosowało na Kaczyńskiego. Ale tej odwagi potrzeba rzeczywiście odrobinę. Reszta, to moje poczucia estetyki. Moje prostackie poczucie humoru. Reszta to po prostu kwestia smaku. 
karmaniola
O mnie karmaniola

;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka