karmaniola karmaniola
144
BLOG

Gdyby głupota miała skrzydła... ależ ona je ma!!!

karmaniola karmaniola Polityka Obserwuj notkę 7

Skala absurdu jakim posługują się w swojej argumentacji antypisowskie media nie ma chyba dna. W każdym razie, kiedy już już wydaje się, że nie można wymyślić większego kretyństwa, że skala ludzkich możliwości w temacie głupoty właśnie się skończyła, gdzieś we małej rubryczce pojawi się króciutki artykulik, drobna zajawka, jakiś leadzik internetowy, który rozpęta huragan absurdów tak niedorzecznych, że żaden inny, dotychczasowy absurd im nie dorówna. A najbardziej fascynujące w tym perpetum mobile głupoty jest to, że każdy kolejny absurd znosi absurdalność poprzednich. Bo te poprzednie, w porównaniu z kretyństwem ostatniego jawią się jako najczystszej wody przykłady logiki, racjonalizmu, oświecenia, gustu i wykwintnego smaku. Są perłami sztuki zwanej polemiką.

Powstaje oczywiście pytanie, czy z takim podejściem do polityki, a zwłaszcza do Jarosława Kaczyńskiego da się sensownie walczyć, przy czym mówiąc „walka” mam na myśli taki sposób dotarcia do potencjalnego wyborcy, żeby zauważył on ów kretyński argument czy idiotyczną polemikę w całej jej rozciągłości. Wydaje się, że tak, a najlepszym przykładem na to są wzajemnie się uzupełniające ostanie wpisy Marka Migalskiego i Toyaha.
Na czym miałaby rzecz polegać. Otóż jeśli dajmy na to pistolety GW zaczną sprowadzać dyskusję o najnowszym spocie Jarosława Kaczyńskiego do sporu o rolę pianin w domach polaków, co oczywiście jest dyskusją absurdalną, należy na nic nie czekać, tylko od razu przywalić z grubej rury. A przywalenie z grubej rury ma polegać na tym, że zanim GW czy inne media nakręcą spiralę dyskusji o pianinach, należy od razu - nie czekając na nich -  w sposób ironiczny pisać o pianinach. Wyśmiać pianina zanim GW wynajmie jakiegoś usłużnego specjalistę z tytułem profesora, który oznajmi idiotyczną do bólu tezę z należną takim tezom powagą, że pianino w tle przemawiającego świadczy o kłótliwości i agresywności. I że z tego właśnei względu cały spot aż kipi ad agresji.
No więc zanim taki usłużny profesor oznajmi nam swoją durną teorię, trzeba wyjść mu naprzeciw i samemu, od razu, taką teorię ogłosić.
GW bowiem działa z rozmysłem. Nie od razu sprowadza dyskusję do absurdu. Zauważcie Państwo, że na samym początku motyw pianina ledwo się pojawia. Zostaje zasygnalizowany. Inaczej mówiąc: społeczeństwo jest powoli, sukcesywnie oswajane, z tym, że pianino ma jakieś znaczenie. Potem, stopniowo, z tekstu na tekst pianino wysuwa się na główny motyw całego wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Wreszcie nikt tak naprawdę nie pamięta czego ono dotyczyło, za to każdy kojarzy zbitkę: spotKaczyńskipianino. A wtedy z treścią tego spotu można zrobić prawie wszystko. Bo nikt nie będzie już słuchał tego co miał do powiedzenia Jarosław Kaczyński. I nawet gdy jakiś przeciętny Kowalski wrzuci filmik na jutuba, to zrobi to tylko po to, żeby rechotać: hehe Kaczor, hi hi pianino.
Chodzi więc najogólniej o to, żeby mediom typu GW wyrwać z rąk możliwość oswajania społeczeństwa z absurdem, bo absurd oswojony przestaje być absurdem, a staje się groźną bronią w rękach tych którzy się nim posługują. Dlatego, jeśli tylko zauważymy, że motyw pianina zostanie wykorzystany w sposób jaki opisałam powyżej, natychmiast trzeba go sprowadzić do absurdu, zanim społeczeństwo zdąży się z nim oswoić. Bo tylko wtedy jest nadzieja, że absurd zostanie zauważony, a ci, którzy się nim posłużyli, ośmieszeni.
 
karmaniola
O mnie karmaniola

;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka