karmaniola karmaniola
597
BLOG

Bochyński, Lisicki, Olejnik i bełkot

karmaniola karmaniola Polityka Obserwuj notkę 13

Pedofilia jest obrzydliwa. Jakiekolwiek usprawiedliwianie czy próby zrozumienia pedofila u 99,99999% ludzi wywołuje odrazę i niejako z automatu, atawistycznie ustawia w kontrze do takiego pojmowania sprawy. Jednym słowem pedofilia i pedofile nie mogą w naszym społeczeństwie liczyć ma jakiekolwiek zrozumienie. I słusznie.

Co jednak zrobić z ludźmi, którzy na ten temat opowiadają bzdury? Najprostsza odpowiedź brzmi: piętnować, ignorować, nie zwracać uwagi. Co jednak zrobić jeżeli tym, który owe głupoty opowiada jest katolicki ksiądz? Odpowiedź również jest prosta: zrobić to samo – zignorować. A dlaczego? Ano dlatego, że z kimś kto bełkocze nie ma sensu rozmawiać.

Stanisław Jerzy Lec w swoich „Myślach nieuczesanych” zapisał taką oto mniej więcej myśl „Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy – precyzyjnego bełkotu”.

Kiedyś ułożyłem sobie taką gradację medialnych manipulacji. Otóż ma ona kilka stopni. W jej uogólnionej i skróconej wersji załóżmy, że jakaś gazeta podaje nam informację symboliczne ujętą w matematycznym równaniu: x = 1. My, a więc świadomi czytelnicy, znający mechanizm manipulacji jakim posługuje się wspomniana gazeta, odczytujemy prawdziwą informację która ma postać: x <> 1, czyli x może się równać 5 albo 289 albo 7 – wszystkie liczby poza jedynką. I to jest manipulacja. Bełkot zaczyna się wtedy kiedy gazeta podaje nam matematyczną informację, że x = kura albo x = młotek. Precyzyjny bełkot zaś zaczyna się wtedy kiedy z bełkotliwą informacją zaczynamy dyskutować. A tak się właśnie dzieje z wypowiedzią księdza Bochyńskiego.

We wczorajszym wpisie redaktor Lisicki, pełen oburzenia, skierowywał zapytania do episkopatu, co by ten odniósł się do słów księdza opowiadającego ewidentne idiotyzmy. Ja się pytam, panie redaktorze, do czego ma się ów episkopat odnieść? I co ma powiedzieć? Że ksiądz Bochyński bełkocze jak ostatni kretyn? Przecież wszyscy to widzimy! I pan. I ja. I 99,99999% ludzi w tym kraju. Po co nam jeszcze potwierdzenie episkopatu? Na kiego grzyba? Episkopat zachowuje się bardzo rozsądnie, nie odnosząc się i nie wyrażając zdania w stosunku do bełkotu. Bo jakby wyraził swoje zdanie, to zapewne musiałby je uzasadnić i   podjąć jakiś dialog z bełkotem, czyli stworzyć precyzyjny bełkot.

No właśnie – precyzyjny bełkot. Idealnym jego przykładem jest dzisiejszy tekst Moniki Olejnik na stronie gazeta.pl, w którym można znaleźć wszystko. Nadrealizm w postaci czystej. Dziwię się tylko, że urocza pani Monika zapomniała o Rydzyku. Bo tylko jego tam brakuje. Jest nawet porównanie Bochyńskiego do Polańskiego. Jakby to co zrobił reżyser było porównywalne do idiotycznej wypowiedzi obłąkanego księdza, któremu nie prokuratura, nie kuria i jej osąd sprawy potrzebne są ale dobry psychiatra. 


I to pytanie, które zadaje śliczna pani Monika: czy nasi księża zwariowali? Otóż nie, urzekająca pani Moniko, kuria łódzka zachowuje się jak najbardziej normalnie. Nie dyskutuje ani nie odnosi się do bełkotu.

 

Link do tekstu Pawła Lisickiego

http://lisicki.salon24.pl/546458,kamien-mlynski-i-ksiadz-bochynski

 

 

Link do tekstu Moniki Olejnik

http://wyborcza.pl/1,75968,14915258,Kosciol_i_lozko.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk

karmaniola
O mnie karmaniola

;

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka