Ostatnia stacja Marymont. Wysiadła - bez uprzedzenia skręcił. Nie wytrzymała, jej stopy wcześniej skierowane na północ, wskazywały południe. Wjazd. Teraz już biegła w jego kierunku. Poczytaj - powiedziała, wymachując Wyborczą, w pośpiechu wziętą z Cafe w Biegu, z trudem zaciskając usta, na których czuć było jeszcze smak porannego latte. Uwaga pociąg kierunek Kabaty.
Inne tematy w dziale Rozmaitości