Tomasz Karoń Tomasz Karoń
4442
BLOG

Rodeo nocą i powyborczy poranek. Siła Jarosława Kaczyńskiego

Tomasz Karoń Tomasz Karoń Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 95

Polityk z krwi i kości nie może bać się iść śmiało w poprzek politycznych trendów. Jeśli Jarosław Kaczyński kierowałby się sondażami nigdy nie powiedziałby, że pasjami ogląda rodeo, co wzbudziło kpiny. A co nam tak naprawdę powiedział prezes PiS swoim wyznaniem? „To ja zarządzam tym całym interesem i mogę oglądać co chcę”. Między słowami można wyczytać biblijne „Mnie pomsta, ja oddam”. To on ma siłę.

Tak buduje siłę, która emanuje i udziela się innym. To dzięki niej suweren przemówił jak przemówił i zmieniło się niemal wszystko. Niesamowite wkroczyło dzisiejszego poranka – wprowadzając traumę w to co znane i oswojone. 

Racje mają ci, którzy twierdzą, że „nigdy się nie wie, co można znaleźć we własnym domu”. Dziś rano obudziliśmy się w nowej Polsce; w byłej III RP, w której wielu z nas rozgościło jako w czyś znanym i pomimo mankamentów oswojonym. Fakt dokonany. Już nic - czy tego chcemy, czy też bardzo nie - nie będzie takie samo. Dla wielu z nas świat wypadł z formy. I nie tak łatwo będzie przywrócić go do znanej nam normy!

Ale jest też w tym dniu coś cudownego, co otrzeźwia. Znowu możemy myśleć o polityce serio. To co polityczne nie jest bowiem raz na zawsze dane, ale wyłącznie zadane do wykonania. Bo czy polityka nie jest „wypracowaną, a zatem krucha konstrukcją, i nie ma obiecanego życia wiecznego”, które broni przed rozpętaniem się chaosu? 

Dziś ponownie wracamy do tego czego, nauczają Machiavelli i Hobbes: „Każdy system polityczny jest jakby od wewnątrz podminowany przez senność i zagrożony rozkładem. Dlatego właśnie należy umieć wciąż na nowo zdobywać sobie władzę i nie wierzyć w to, że jest ona spokojnym stanem posiadania”.

Czy jest w Rzeczypospolitej polityk, który potrafi sprostać temu trudnemu zadaniu? Jest nim właśnie ten, który wbrew wszystkim ogląda sobie rodeo. On nie tylko nigdy nie zapomina, że nikt nie jest zrodzony do władzy, ale też przypomina nam w każdej kolejnej kampanii o zasadności i konieczności swojego władania. 

Wie, że władze zdobywa się każdego dnia, a następnie poprzez aklamację wyborców potwierdza. I tyko on potrafi budować swoja polityczną siłę i aurę bycia władczym idąc w poprzek politycznych trendów i chwilowym modom. Jest w tym przy tym godnym spadkobiercom pięknej tradycji. Minister spraw zagranicznych August Zalewski przypominał kiedyś słowa marszałka Piłsudskiego: „Pamiętam, że w osiemnastowiecznej pracy księdza Skrzetuskiego znalazłem uwagę: Moda nakazuje rozumować sprawiedliwie, lecz postępować niegodnie, głosić najszczytniejsze idee i popełniać najbardziej haniebne czyny. Wygląda na to, że ta moda utrzymuje się znacznie dłużej niż w damskich strojach, i nie przewiduje, by miała się zdezaktualizować w niedalekiej przyszłości”. Prawdziwa polityka to pokaz siły i nieustanna walka. Oprócz tego, nic się w tej zabawie tak naprawdę nie liczy.


Strateg polityczny, analityk trendów społecznych i rynkowych Pracował dla SLD (Lewica i Demokraci) w 2007 r., Platformy oraz PiS w latach 2007–2015. Przygotował założenia dla strategii Nowoczesnej przed wyborami w 2015 r. Autor kampanii profrekwencyjnej „Ten rząd obalą kobiety. Kobiety, dziewczyny – idźcie na wybory” z wyborów samorządowych w 2018 r. Tata Olgi, Szymona i Tosi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka