Marcinowi_KK dedykuję jeszcze ten poemacik czy piosenkę
Ogrody Frascati
Warszawo ma - zieleni pełna !
Warszawo w parkach i ogrodach
Żyjesz! Historia się dopełnia
Tu na Frascati, na tych schodach.
Gdzie krwią powstańca marmur broczy.
Gdzie każda skarpa, skwer, dolina -
Pamięta zryw i czas proroczy.
Gdzie dziejów - się nie zapomina.
Moja Warszawo! W nowe mury
Przybysze z miast i polskich wsi
Przynieśli wiano swej kultury.
Ja pytam: co w Twych nurtach tkwi ?
Tradycji Twej uważnych stróży:
Prusów, Słonimskich i Waldorffów -
Świadectwa, których czas nie zburzył
Przyzywam dzisiaj - do raportu !
A raport głosi, tu na schodach,
Że mury w gruz, mieszkańcy precz -
Rozpierzchli się po antypodach.
Została - pospolita rzecz.
I rzecz ta w pokoleniach wzrosła.
I żyje w biegu Wisły, w trawie.
Ta rzecz jak śpiew na dworze prosta:
W Ogrodach Frascati – w Warszawie
Troszkę pozmienia ten tekst JAN PIETRZAK gdy go wyśpiewa
Inne tematy w dziale Rozmaitości