Wczoraj TVP Info w programie "Bez Retuszu" gdzie dyskutowano na temat bezpieczeństwa po zamachach w Hiszpanii użyta została powyższa mapa która przedstawia Europę i miejsca gdzie doszło do zamachów od 11 września 2001 roku do końca roku 2015. Na mapie tej na terenie Polski nie ma żadnej kropki co Ci którzy kolportują mapę używają jako argument za tym że to dzięki nieprzyjmowaniu uchodźców Polska jest jedynym krajem gdzie nie ma zamachów terrorystycznych. Problem polega na tym że mapa ta użyta w takim kontekście jest manipulacją a w zasadzie bezczelnym kłamstwem.
Mapa powstała w oparciu o bazę danych Global Terrorism Database, źródło poważne i faktycznie składujące informacje na temat zamachów na świecie we wskazanym okresie czasu. Pierwszym kłamstwem tej mapy jest to że GTD nie posiada żadnych danych na temat Polski i z tego wynika brak kropek na terenie kraju nad Wisłą. A takie powinny się tam znaleźć ponieważ baza danych GTD zawiera nie tylko zamachy terrorystyczne przeprowadzone przez muzułmanów ale o tego typu zamachy w ogóle, wliczając w to szaleńców, skrajną lewicę, skrajną prawicę, anarchistów, zdarzenia gdzie nie ustalono sprawców i inne które mieszą się w tej definicji:
"Baza danych GDT definiuje terroryzm poprzez następujące kryteria:
1. Działanie musi mieć na celu osiągnięcie celu politycznego, ekonomicznego, religijnego lub społecznego
2. Muszą istnieć dowody że działanie miało na celu zmuszenie, zastraszenie lub przekazanie wiadomości większej grupie odbiorców niż bezpośrednie ofiary.
3. Działanie musi wykraczać poza określone prawnie działania wojenne tj. działanie musi wykraczać poza ramy dozwolone przez międzynarodowe prawo humanitarne (w szczególności chodzi o ostrzeżenie przed atakiem ludności cywilnej lub niewalczących)
Należy też zauważyć, że istnieją zdarzenia niejednoznaczne a nie wszystkie ataki były skuteczne.
Pamiętaj że termin "atak terrorystyczny" jest uogólniony. Dlatego zapoznaj się z bazą danych GDT aby dowiedzieć się więcej o każdym ataku terrorystycznym"
- https://www.start.umd.edu/gtd/faq/
Co z tego wynika? To że Europa wcale nie jest zalana falą muzułmańskiego terroryzmu czy też terroryzmu w ogóle. Od lata ilość zamachów terrorystycznych systematycznie spada, coraz więcej takich zamachów jest udaremnianych (o czym media nie informują). Podpierając się danymi z GTD można wysnuć następujące wnioski:
1. W roku 2001 było 391 udanych zamachów wobec 300 w 2016 w Europie.
2. W roku 2016 z tych 300 udanych zamachów tylko 33 były dokonane przez muzułmańskich ekstremistów, takiej samej liczby zamachów dokonały ugrupowania prawicowe i/lub skrajnie prawicowe jak i różnego rodzaju bojówki (CIRA,NIRA,ETA, Doniecka Republika Ludowa, Pro rosyjscy bojówkarze etc.). Odrobinę mniej bo 23 ataków dokonały ugrupowania lewicowe i anarchiści. Ale gros tych ataków bo aż 178 przeprowadzili albo szaleńcy albo sprawców w ogóle nie wykryto.
3. Polska powinna się znaleźć na tej mapie, choćby z powodu zabójstwa Marka Rosiaka, wybuchu bomby w Rzeszowie czy też ataku we Wrocławiu a nawet pamiętnego wydarzenia na molo w Sopocie.
Jednak udostępnianie takich map robionych bez odpowiedniego rozróżnienia źródeł i odpowiedniej ich selekcji oraz z życzeniową ich interpretacją jest jedynym argumentem przeciwników pomagania uchodźcom wojennym czy nawet ekonomicznym. Badani i statystyki jednoznacznie wskazują że brakuje korelacji między napływem mieszkańców krajów arabskich ze wzrostem liczby zamachów. Ba! Najkrwawsze i najbardziej spektakularne miały miejsce nie w czasie kryzysu migracyjnego a wiele lat przed nim. Tylko nikt nie chce o tym pamiętać bo nie pasuje to do wybranej przez siebie tezy.
Ostatnio miał też miejsce zamach terrorystyczny w Charlottesville gdzie prawicowy ekstremista zaatakował tłum protestujących za pomocą samochodu. Zabił jedną osobę a 19 innych ranił, te same osoby które tak głośno krzyczą za każdym razem kiedy zamachu dokonuje islamski radykał nagle nabrali wody w usta lub wprost stawały w obronie zamachowca wskazując że to tak naprawdę protestujący byli winni. Hipokryzja? Oczywiście, tylko nikogo po prawej stronie to nie obchodzi. Bo nie chodzi o prawdę i bezpieczeństwo, chodzi o strach i zarządzanie nim.
