Arecki1 Arecki1
99
BLOG

Człowiek

Arecki1 Arecki1 Gospodarka Obserwuj notkę 0

Biologicznie człowiek jest istotą społeczą i cecha tak bez wątpienia zapisana jest w naszych genach jako dziedzictwo po naszych biologicznych przodkach i jako łącznik z naszymi ewolucyjnymi kuzynami żyjącymi współcześnie. Co nas różni od naszych ewolucyjnych kuzynów to niespotykana dotąd w przyrodzie zdolność do rozwiązywania problemów (w tym kolektywnie) oraz, co ma niestety miejsce co jakiś czas w historii, niespotykana dotąd w przyrodzie zdolność do generowania problemów. Z tym, że już tutaj może dojść do różnic w interpretacji, gdyż to co dla jednych stanowi problem, dla innych stanowi otwierającą się możliwość.

Marks i Engles widzieli świat prawie wyłącznie poprzez pryzmat problemów, które dla nich stanowiły zjawiska związane z rozwojem nowoczesnego kapitalizmu. Jednocześnie obydwaj Teoretycy popełnili moim zdaniem błąd polegający na tym, że całą złożoność świata sprowadzili praktycznie rzecz biorąc do ekonomii, widzianej poprzez pryzmat stosunku do środków produkcji. Dziś raczej jest powszechnie wiadomym, że ekonomia nie jest zdolna sama z siebie opisać świat, jest zbyt uboga pojęciowo i pod względem zakresu narzędzi. Marksistowskie widzenie świata jeszcze bardziej potęguje to ubóstwo z powodu prymitywnego rozumienia terminu „kapitalizm” jako centralnego elementu rozważań Marksa i Engelsa. Tymczasem kapitalizm to nie tylko wyzysk, nadbudowa czy wartość dodana, ale przede wszystkim potężny potencjał innowacyjny jeśli chodzi o zakres dóbr czy o stosunki międzyludzkie. Na przestrzeni historii żadne ze społeczeństw nie potrafiło rozwinąć takiego poziomu innowacyjności jak społeczeństwa wywodzące się z rewolucji przemysłowej i liberalnej Europy Zachodniej. Inne kraje, choć miały ten sam potencjał jeśli chodzi o zasoby ludzkie, kulturę, wojskowość czy infrastrukturę (np. Chiny, Japonia, Imperium Otomańskie) przestały się liczyć właśnie z powodu nie tyle niskiej innowacyjności, ile z powodu stosunku do, niej, czyli blokady w postaci skostniałych stosunków międzyludzkich. Japonia dobiła do czołówki dopiero po rozluźnieniu sztywnych stosunków społecznych. To, co obecnie przeżywają Chiny czy Indie również wynika z takiego przemeblowania stosunków międzyludzkich, że sprzyjają one innowacyjności.

Innowacyjność jako zasadnicza cecha kapitalizmu, cecha prawie zupełnie nieobecna w analizach Marksa, jest bezpośrednią wypadkową swobód, jakimi cieszy się produkt rewolucji przemysłowej i liberalnej, czyli burżuazja lub – używając dzisiejszych pojęć – klasa średnia. Marksizm, poprzez swoją opozycję wobec burżuazji stawiał tym samym socjalizm marksistowski w opozycji do innowacyjności, a ta jest cechą wyróżniającą zasadniczo człowieka od jego biologicznego otoczenia, w którym innowacja stanowi tylko i wyłącznie wynik presji selektywnej, która determinuje kąt natarcia zasadniczej siły ewolucyjnej, jaką jest selekcja naturalna.

 

 

Arecki1
O mnie Arecki1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka