Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski
150
BLOG

Sztachetą, czy sztyletem

Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski Polityka Obserwuj notkę 16

   W gorącym sezonie politycznym myśl biegnie ku sztukom walki. Metoda często jest ważniejsza, niż liczebność sił. A polski wkład, to 1. pospolite ruszenie źle wyćwiczonej w walce formacją rębajłów; 2. powstanie godne, ale beznadziejne; 3. bójka parobków na sztachety powyrywane z płotu. Są też chlubne przykłady:  1. Grunwald, czyli zdolność wyczekania przeciwnika; dwa miecze wyrażają nieuleganie prowokacji wroga, albo 2. zdekodowanie Enigmy, czyli walka czystą siłą umysłu.  Znawcy mogą dorzucić jeszcze kilka naszych świetnych zwycięstw myślenia nad prostym gniewem w walce.

   Przy nierówności materialnych sił, ten słabszy musi mieć wyrafinowaną metodę rozegrania konfliktu. Wzmacniać dyscyplinę umysłu i nieustannie trenować zdala od oczu wroga. Klasztor Szaolin niech będzie przykładem. Na bezbronnych mnichów często napadali bandyci. Nauczyli się więc walczyć gołymi rękami. Koncentrować energię na przedmiotach, które potrafili niszczyć siłą woli i precyzyjnym przyłożeniem dłoni. Stworzyli legendarny cios wibrującej ręki. Mistrz kung-fu zatrzymywał cios tuż przed ciałem przeciwnika, w miejscu ważnego organu jak serce, czy wątroba. Po kilku miesiącach ofiara umierała, a tylko garstka znawców mogła się domyślać, z jakiego powodu.

   Nigdy, przenigdy nie wolno działać w gniewie. Słabszy często ma pokusę, żeby podsycając w sobie gniew: 1. wzmocnić odwagę; 2. organizm pobudzić do wydzielania do krwi cukrów oraz tłuszczu, to kalorie potrzebne dla energii.  Wielki błąd. Jedyną szansą na sukces słabszego jest żelazna dyscyplina umysłu. Jeśli dołączy skryty trening w swojej sztuce walki, to wygra. Doskonały przykład skuteczności slabszego zawiera kultura judaizmu. Dawid zwyciężył Goliata, bo zapanował nad gniewem i dzięki temu precyzyjnie wymierzył cios kamieniem z procy w najsłabszy punkt, jaki przeciwnik mu odsłonił - w oko. Z kolei Włosi opanowali cios znienacka sztyletem.

   Polityczne ekwiwalenty skrytobójczego mordu opisał Machiaveli. Wolę "Księcia" od bójki chamów na wiejskim weselu. Albo pospolitego ruszenia w słusznej sprawie.

W TVP Kultura występuję w talk show o ideach "Tanie Dranie: Kłopotowski/Moroz komentują świat. Poniedziałki ok. 22.00

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Polityka