kołek kołek
1837
BLOG

Wolta Żakowskiego

kołek kołek Polityka Obserwuj notkę 9

Dziś rano w TOK FM Jacek Żakowski zaprezentował swoją interpretację raportu MAK. Wg niego cała ta histeria medialna wokół raportu jest niepotrzebna, bo przecież z góry było wiadomo, jaki to będzie raport, bo przecież wszyscy wiemy, jak wyglądał proces Chodorkowskiego, śledztwo w sprawie Politkowskiej, jakie są standardy państwa rosyjskiego. Więc czemu się dziwimy?

A mi się wydawało, że do tej pory tzw. narracja strony - nazwijmy ją szeroko "anty-PIS" - była taka, że pozwólmy Rosjanom pracować, nie ma powodów, żeby im nie ufać, spokojnie czekajmy na wyniki itp. itd. Oczywiście w miarę upływu czasu w tej narracji pojawiały się wątpliwości, ale generalnie linia zaufania do Rosjan była raczej stała i tylko oszołomy takie jak Jarosław Kaczyński czy Macierewicz podważały zaufanie do Rosjan.

A teraz okazuje się, że można było z góry wszystko przewidzieć - wynik badań, że nierzetelny, pominięcie win Rosjan, bo wiadomo, że będą siebie wybielać itd.

Ale najlepsze jest to, że Żakowskiemu to nie przeszkadza. Zero refleksji. Jedyny wniosek jest taki, żeby olać ruski raport, nie histeryzować i poczekać na wynik śledztwa naszej prokuratury. Tylko że teraz na pewne rzeczy może być za późno. Gdyby od początku prowadzić śledztwo wspólnie z Rosjanami, to można by chociaż uniknąć takich oczywistych pomyłek jak błędne naliczenie nalotu pilotom TU-154, nie mówię już o innych poważniejszych rzeczach. 

Żakowski najwyraźniej się zagalopował, bo skąd mamy teraz wziąć wiarygodne dowody na presję Moskwy na kontrolerów z lotniska? Teraz jest już za późno. Trzeba było protestować na samym początku, w momencie powoływania instytucji prowadzącej śledztwo. Ale wtedy kto miał śmiałość sprzeciwić się Rosjanom?

Jak dla mnie to kompromitacja publicysty Polityki. Nie pierwsza i nie ostatnia.

kołek
O mnie kołek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka