Tęskniliście?
Pytanie oczywiście retoryczne, każdy, kto choć trochę interesuje się piłką tęsknił i to bardzo.
Tym bardziej, że nie była to zwykła przerwa pomiędzy kolejnymi rundami, tylko awaryjne przerwanie rozgrywek, grożące nawet całkowitym ich zerwaniem. Od czasów wojny (tej prawdziwej) nie było takiej sytuacji, żeby nie było wiadomo kiedy i czy w ogóle znowu zagrają.
Grają, oni znowu grają!
Na szczęście słowo ciałem się stało i oni naprawdę już grają. Co prawda mecze bez publiczności niewątpliwie wymagają przyzwyczajenia, ale głód piłki jest tak ogromny, że cieszy nawet to.
We wtorek i w środę rozegrano zaległe ćwierćfinały Pucharu Polski, a w piątek rusza Ekstraklasa.
Piłka w czasach zarazy
Jak będzie wyglądać piłka w czasach zarazy, tego tak naprawdę nie wie nikt. Wszyscy, całe kraje, kontynenty stają przed problemami i wyzwaniami, z którymi od czasów hiszpanki nikt nie miał do czynienia i stąd jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Zajrzyjmy w takim razie tam, gdzie już graja. Ciekawe jak sobie dają radę...
Bundesliga
Pierwsi zaczęli grać Niemcy i mają już za sobą pełne trzy kolejki. Pierwsze wnioski?
No to po kolei :
poziom piłkarski bardzo przyzwoity
dużo bramek i często hokejowe wyniki
zdecydowana przewaga wygranych gości, bez publiczności gospodarzom już ściany i sędziowie nie pomagają
dużo kontuzji mięśniowych, brak prawdziwych przygotowań robi niestety swoje
system z pięcioma zmianami zdaje egzamin, bez niego byłoby jeszcze więcej kontuzji
wiem, że tu zdania są podzielone, ale jeśli mam oglądać mecze ze sztucznym dopingiem, to wolę bez żadnego
A jak będzie u nas?
Przeczytałem gdzieś, że w Polsce transmisje będą bez sztucznego dopingu i też bez cenzury...
Wyobrażacie sobie te odgłosy z boiska? Przecież to będą spektakle wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach i od lat 18 :))
Podobno zagrożony był VAR, ale na szczęście będzie. Niestety nie będzie pięciu zmian i jest to moim zdaniem błąd prezesa Bońka. Wraz z dużym nagromadzeniem meczów oznacza to, że nie wystarczy mieć 13/14 grajków gotowych do poważnej gry.
Trudno powiedzieć, jak będą wyglądały poszczególne drużyny, bo tego chyba nie wie nikt, ale wydaje mi się, że górą będą ci z najszerszą ławką rezerwowych. Biorąc pod uwagę formę sprzed zarazy i ostatnie mecze pucharowe, najsilniejsze wydają się być Lech i Legia, a Piast, Pogoń, Cracovia i Śląsk to trochę większe niewiadome. Na górną ósemkę aż do 13. Wisły stać praktycznie każdego. Jeśli w sobotę Kolejorz wygra z Legią, to czeka nas jeszcze ciekawa walka o tytuł. Jeśli nie, to raczej już pozamiatane...
Mój kolega twierdzi, że mocny będzie Płock, bo oni i tak grają praktycznie bez publiczności, więc są przyzwyczajeni i obecna sytuacją nie będzie na nich robić większego wrażenia :))
Na dole tabeli wszystko wydaje się być jasne, ale ciekawe jak będzie wyglądać Arka z nowymi właścicielami i trenerem...
Cieszą postępy na budowach stadionów w Szczecinie i w Łodzi, jednocześnie martwi brak jakichkolwiek w Częstochowie. Może okazać się, że sukces sportowy nie wystarczy i poważnej piłki w Częstochowie po prostu nie będzie...
Na koniec chciałbym podkreślić, jak bardzo cieszę się, że znowu jesteśmy tu razem. Zaraza zarazą, ale najważniejsze, że trwamy i pielęgnujemy naszą uroczą, „niszową” i nikomu niepotrzebną grupę :)
Serdecznie pozdrawiam wszystkich typerów, komentatorów i czytelników i tradycyjnie życzę udanych typów.
1. Śląsk – Raków
2. Pogoń – Zagłębie
3. ŁKS – Górnik
4. Piast – Wisła Kraków
5. Lech – Legia
6. Wisła Płock – Korona
7. Cracovia – Jagiellonia
8. Lechia - Arka
1343
BLOG
Komentarze