Wierzcie lub nie, ale to moja ostatnia notka w naszej lidze typerów. Samemu niełatwo jest mi w to uwierzyć, ale to naprawdę jest moja ostatnia notka na Salonie 24.
Czuję autentyczną tremę przed napisaniem tej notki, to będzie mój ostatni i najbardziej osobisty tekst na naszym blogu.
Siedem Lat!
Mój Boże, jak ten czas leci. To wyjątkowo banalne, ale jak nic oddaje stan mego ducha.
Osiem lat temu znany Wam bloger, Oranje, którego znam jeszcze ze starych czasów studenckich, namówił mnie na udział w zabawie w typowanie i tak trafiłem do ligi typerów.
W moim pierwszym sezonie od razu wygrałem. Niech będzie, że to szczęście nowicjusza :)
W tym momencie Oranje wpadł na pomysł, że to ja mam od nowego sezonu pisać notki.
Trochę się zdziwiłem, ale Oranje był przekonany, że to właśnie ja się do tego nadaję. Prawdziwy łowca talentów :)
I tak to się potoczyło, przez całe SIEDEM lat.
Po mojej debiutanckiej wgranej berło przejął Abelart i to na całe cztery lata. Przez cztery lata nikt tak naprawdę nawet się do niego nie zbliżył. Jeśli dodamy jego fajne, wyważone komentarze, to wydawało się, że tak już będzie na jeszcze dłużej.
A jednak sezon 2018/19 wygrał Krzysztof Borysowski z Grudziądza. Były trener piłkarski, być może jedyny z nas entuzjastów, który naprawdę zna się na piłce kopanej. Bardzo dobrze się stało, że wygrał prawdziwy fachowiec.
W międzyczasie powstała wśród chętnych nowa rywalizacja o tak zwane waciki, czyli o drobną nagrodę materialną. Ze sporą satysfakcją przypominam, że trzy razy waciki wygrałem ja. Wygrał je też Oranje i Marsala, który był wręcz zdziwiony, że warszawiak wygrał na blogu, prowadzonym przez poznaniaka :)
W następnym sezonie wygrał Alamira, mistrz kuchni ze Śląska, prywatnie kibic Górnika Zabrze. Z kolei waciki zdobył Wski77, dziennikarz ze Szczecina, kibic Pogoni.
W tym roku emocje ligi typerów są większe niż te piłkarskie. W tym roku wszystko jest inaczej. Warszawiacy, którzy zwykle marnie typowali, przewodzą w naszej tabeli. Przed ostatnią kolejką prowadzi Degustathor punkt przed KaZetem. Obaj są z Warszawy. Punkt za KaZetem jest Ojciec&dyrektor z Krakowa, na co dzień kibic Wisły. Będzie się działo :)
Podsumowując okres mego „panowania” na tym blogu należy wspomnieć tych, których już nie ma. W tym czasie zmarli Czarny Borys, legenda podziemia z Poznania i Panna Wodzianna, dziennikarz z Gdańska i znacząca postać Salonu 24. Niech spoczywają w pokoju.
Niestety w trakcie moich „rządów” opuściło nasze szeregi kilku zacnych typerów, nad czym bardzo ubolewam. Szkoda, że odszedł Moharhead albo Libor z Łodzi. Szkoda poznaniaków Kemira i Goodisona.
Na szczęście udało mi się pozyskać do naszej zabawy kilku nowych typerów. To za mojej „kadencji” dołączyli do nas Krzysztof Borysowski z Grudziądza, Alamira ze Śląska czy Wyrdt z Białegostoku. Zatypował też z nami Białkowski z Ameryki. Może jeszcze do nas wróci...
Najzabawniejsze, że w „moich czasach”, a wiadomo, że nie należę do miłośników Legii, dołączyło wielu warszawiaków. Do samotnego dotąd Marsali dołączyli KaZet, Sean Fox, Bemowo i Degustathor. Degustathor będzie też moim następcą na naszym blogu i to on będzie teraz pisał notki. Życzę mu powodzenia i niech ma chociaż w przybliżeniu tyle radości z tych notek, co ja.
No i last not least. Wielkie brawa i podziękowania dla Gzewa z Rybnika. Bez jego tabel i wysiłku, nasza zabawa nie byłaby w takiej formie możliwa. Wielkie dzięki Gzew.
Będzie się też grać w piłkę kopaną, choć emocji już zbyt wiele nie będzie.
Legii gratuluję tytułu, Rakowowi i Pogoni podium. Szczególne gratulacje dla Rakowa i przede wszystkim dla Warty Poznań, która zdobyła serca licznych kibiców w całym kraju.
Podbeskidzie nadal ma matematyczne szanse na utrzymanie, jednak tak naprawdę, to w lidze utrzyma się Stal. Jedynych emocji dostarczy walka o czwarte miejsce, gdzie nadal jest pięciu kandydatów.
Nie mogę nie wspomnieć o Robercie Lewandowskim. Były piłkarz Lecha został wybrany najlepszym piłkarzem świata, a wczoraj strzelił 40. bramkę w bundeslidze i wyrównał legendarny rekord Gerda Muellera. Ma jeszcze jedną kolejkę by ten rekord pobić. Brawo Lewy!
Na koniec chciałbym podziękować wszystkim za wspólną zabawę. Jesteśmy raczej niszowym blogiem, a jednak udało się uzyskać niemal stałą obecność na stronie głównej!
Dziękuję wszystkim typerom, komentatorom i czytelnikom. Szczególne podziękowania dla Oranje, który jest niejako ojcem chrzestnym mojego pisania notek.
To, że przestają pisać notki nie oznacza, że opuszczam ligę typerów. Nadal będę typował i komentował. Tak więc do zobaczenia w nowym sezonie :)
Udanych typów
1. Legia – Podbeskidzie
2. Piast – Wisła Kraków
3. Jagiellonia – Lechia
4. Wisła Płock – Zagłębie
5. Pogoń – Raków
6. Cracovia -Warta
7. Lech – Górnik
8. Śląsk - Stal
