Aleksander Poroh, Poziomy potrzeb, kolaż, 40x28
Aleksander Poroh, Poziomy potrzeb, kolaż, 40x28
konfederata konfederata
189
BLOG

Promocja Polski czyli złodziejstwo

konfederata konfederata Polityka Obserwuj notkę 0

Na Prawica.net zamieściłem artykuł, w którym to nabijałem się z hucznych obchodów we Wrocławiu tej jakiejś Europejskiej Stolicy Kultury, że to durnota, która nic dobrego nie przyniesie. Artykuł skomentowała jedna z użytkowniczek portalu. Zwróciła uwagę, że u Niemców jakaś gazeta aż dwa razy napisała o Wrocławiu i nawet w telewizorze o grodzie nad Odrą poszwargotali w onym, jak to pan Zagłoba powiedział, psim języku.

Zdaje się, że chodzi o to, że to jest jednak jakiś sukces, że gdzieś tam za granica o Wrocławiu powiedzieli czy napisali.

No cóż... gdyby tak np. pan prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i podlegli mu urzędnicy płci męskiej wykastrowali się, a urzędniczki się wysterylizowały, czy jak tam to się u kobiet nazywa, to na pewno o tym nie tylko u Niemców, ale może i we Francji by powiedzieli. I w dodatku byłoby to tańsze, nawet gdyby ufundować owe zabiegi w najlepszej klinice weterynaryjnej w III RP, niż te całe durnoty z tą stolicą europejskiej kultury. Albo gdyby tak zwolniono choć połowę urzędników we Wrocławiu, to byłaby sensacja na całą Unię Europejską! Choć pewnie by ten przykład podawano w „prasie, radiu i telewizji” ze zgrozą, jak to demokracja jest zagrożona, jaki to faszyzm, jak to trzeba Polskę doprowadzić do porządku choćby niemieckimi czołgami. Ale, jak to powiadają, dobrze czy źle, byle z nazwiskiem! Swoją drogą, we wrześniu 1939 roku, o Polsce w gazetach w całej Europie pisali, ale naprawdę nie wiem czy nie lepiej, żeby nie pisali i żeby Niemcy i Sowieci nas nie zaatakowali. Albo, żeby tak urzędnicy przestali wszystko załatwiać tylko po znajomości, według zasady, swojemu 10 milionów bezzwrotnej dotacji, a innemu figa z makiem. Co prawda, wtedy w Europie by zrzędzili, że we Wrocławiu nawet konsulat Niemiec nic nie może załatwić u władz miasta, ale może mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska by skorzystali? Ale mniejsza z tym.

W te wszystkie promowania polskich miast czy Polski nie za bardzo trzeba wierzyć. Już parę razy w telewizorze głosili jakie to korzyści będzie miała Polska z tej czy innej imprezy, a to z mistrzostw Europy w piłce nożnej, a to mistrzostw świata w siatkówce, to znowu w piłce ręcznej. Zawsze na to z budżetu trafiają miliony, a nam wciskają ciemnotę, że impreza się udała, że sukces, że promocja Polski i tak dam głupoty. A tak naprawdę chodzi o te miliony, które klika, która organizuje owe imprezy rozgrabia między siebie. I po to są te imprezy. Albo się takie rzeczy wie, albo nic na to nie poradzę. Podobnie było z jakimś dziadkiem przywleczonym jakoby z Ameryki, który miał tak wypromować Polskę i „polskie marki”, że od razu miało się wszystkim poprawić i być znowu jak za Gierka. Klika, która go podesłała pewnie zgarnęła parę milionów, dziadek wsiąkł i tyle z tego wyszło. Wygląda więc na to, że w tym wszystkim prawdziwe były tylko pieniądze.

Taki urzędnik, prezes czy ktoś podobny ma pensję, premię, nagrodę,  trzynastkę i czternastkę niezależnie od tego czy siedzi czy leży. Więc co innego może go skłonić do tego, żeby wstał z fotela i przeszedł się np. na otwarcie imprezy. Tylko gruba forsa. Tacy to się po 1000 zł nie schylą. No, chyba, że im ktoś przyniesie w kopercie, czy jak tam teraz się daje łapówki, to wezmą, ale i tak sprawy nie załatwią, bo 1000 zł to za mało. No, bo co to dla takiego byka te parę groszy? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że oni zmarnują dziesięć milionów, żeby ukraść milion. Lepiej więc dawać im te miliony i niech nic nie robią (np. jak tylko wejdą do ratusza, to ich łapać, zamykać w kiblu i wypuszczać po ośmiu godzinach), bo to taniej wyjdzie.

Na koniec niczego optymistycznego nie napisze. Bo i nie ma co. Warto jednak przestać być naiwnymi durniami, których wszyscy w koło nabijają w butelkę i jeszcze każą się z tego cieszyć.

konfederata
O mnie konfederata

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka