Jarosław Kukuła Jarosław Kukuła
66
BLOG

Konstytucja RP - Wpis 14: Roz. II WOLNOŚCI, PRAWA I OBOWIĄZKI CZŁOWIEKA I OB. – cz. VII

Jarosław Kukuła Jarosław Kukuła Polityka Obserwuj notkę 0

WOLNOŚCI I PRAWA EKONOMICZNE, SOCJALNE I KULTURALNE – cz. 2.

Art. 70. 

1. Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa. Sposób wykonywania obowiązku szkolnego określa ustawa.

2. Nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna. Ustawa może dopuścić świadczenie niektórych usług edukacyjnych przez publiczne szkoły wyższe za odpłatnością.

3. Rodzice mają wolność wyboru dla swoich dzieci szkół innych niż publiczne. Obywatele i instytucje mają prawo zakładania szkół podstawowych, ponadpodstawowych i wyższych oraz zakładów wychowawczych. Warunki zakładania i działalności szkół niepublicznych oraz udziału władz publicznych w ich finansowaniu, a także zasady nadzoru pedagogicznego nad szkołami i zakładami wychowawczymi, określa ustawa.

4. Władze publiczne zapewniają obywatelom powszechny i równy dostęp do wykształcenia. W tym celu tworzą i wspierają systemy indywidualnej pomocy finansowej i organizacyjnej dla uczniów i studentów. Warunki udzielania pomocy określa ustawa.

5. Zapewnia się autonomię szkół wyższych na zasadach określonych w ustawie.

Art. 71. 

1. Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej uwzględnia dobro rodziny. Rodziny znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, zwłaszcza wielodzietne i niepełne, mają prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych.

2. Matka przed i po urodzeniu dziecka ma prawo do szczególnej pomocy władz publicznych, której zakres określa ustawa.

Art. 72. 

1. Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.

2. Dziecko pozbawione opieki rodzicielskiej ma prawo do opieki i pomocy władz publicznych.

3. W toku ustalania praw dziecka organy władzy publicznej oraz osoby odpowiedzialne za dziecko są obowiązane do wysłuchania i w miarę możliwości uwzględnienia zdania dziecka.

4. Ustawa określa kompetencje i sposób powoływania Rzecznika Praw Dziecka.

Art. 73. 

Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury.

Art. 74. 

1. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom.

2. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych.

3. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska.

4. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska.

Art. 75. 

1. Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania.

2. Ochronę praw lokatorów określa ustawa.

Art. 76. 

Władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Zakres tej ochrony określa ustawa.”

-*-*-*-  

    W Art. 70. ust. 1., Konstytucja zadała sobie trud wskazania wieku, do którego edukacja jest obowiązkowa, czyli jej twórcy potrafili określić w latach wyraźną granicę dojrzałości dla swoich obywateli. Takich granic jest zresztą w Konstytucji więcej (np. Art. Art. 62., 65., 99., 127.), i z każdą wiąże się przyznanie Obywatelowi jakiegoś prawa, ale granicy pełnoletności nigdzie nie podano, jakby przyznanie Obywatelowi prawa do pełnej samodzielności i samostanowienia nie było było w ogóle w niej przewidywane. Celowo?

    Dziwny wydaje mi się też zapis ust. 2. tego artykułu. Bo wcale nie jestem pewien, czy przyznanie publicznym uczelniom prawa do pobierania opłat za „... świadczenie niektórych usług edukacyjnych...” jest słuszne, a nawet uczciwe. Skoro uczelnie publiczne finansowane są z naszych podatków, z naszych podatków powstały ich budynki i zakupione zostało ich wyposażenie, to jaki cel miałoby wyodrębnienie niektórych świadczeń edukacyjnych z obszaru bezpłatności? Taki zapis po prostu zaprzecza zdaniu pierwszemu tego ustępu, a nadto może być wykorzystywany do, co najmniej, osiągania nienależnych korzyści osobistych zbijanych na publicznym majątku i oczywiście kosztem podatników. Od płatnych usług są szkoły prywatne – to rozgraniczenie powinno być jasne i niepodważalne.

    Jeszcze uwaga do ust. 3. Jest w nim mowa o tym, że „... zasady nadzoru pedagogicznego nad szkołami i zakładami wychowawczymi, określa ustawa.” Czy jednak nie powinno być jasno i wyraźnie wskazane, że Państwo po prostu sprawuje nadzór nad całym szkolnictwem i zakładami wychowawczymi? Tak, jak to zostało zapisane w Ustawie Zasadniczej RFN – patrz poniżej. Prawda, że prosto i czytelnie?

    Zastanawiam się, po co w Art. 71. zapisano pierwsze zdanie w ust. 1.? Już w Art. 18. napisane jest, że „... rodzina... znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Znów powtórka, ale innymi słowami, aby tym bardziej zaciemnić cała sprawę? A co do pomocy, to ja sądzę, że do pomocy ze strony Państwa powinny mieć prawo tylko rodziny z dziećmi, bo skoro Państwu zależy na dzietności, to szczególnie powinno współdziałać z tymi, którzy na ten postulat odpowiadają. Dorośli, o ile są sprawni, powinni sobie radzić bez pomocy ze strony państwa, a jeśli są niepełnosprawni, to dotyczą ich inne zapisy Konstytucji.

    W Art. 72. jest mowa o prawach dziecka. Po pierwsze, czy prawa dziecka (ad zapis w ust. 3.) nie są aby rzeczą trwałą i jednoznaczną? Co zatem wśród praw dziecka może wymagać jakiegoś ustalenia w toku urzędowego postępowania? Po drugie, znów muszę się wkurzyć na brak stanowczości w określaniu roli Państwa, w szczególności, w określaniu jego obowiązków. Po to mamy Państwo, aby pewne rzeczy (świadczenia) spełniało bez łaski ze strony swoich urzędników. Dlatego uważam, że ust. 2. w Art. 72. powinien brzmieć bardziej jednoznacznie, np.: „Państwo ma obowiązek zapewnienia opieki i pomocy władz publicznych każdemu dziecku pozbawionemu opieki rodzicielskiej.” Nie może być tak, że urzędnika trzeba prosić o zapewnienie dziecku takiej opieki. A nadto, co, jeśli nie znajdzie się żaden dorosły, który żądałby dla jakiegoś skrzywdzonego dziecka owej ochrony? To urzędnik musi być stroną aktywną. Oczywiście jednak nie aż tak, jak np. urzędnicy niemieckich Jugendamtów, co na wszelki wypadek również powinno być uwzględnione w Konstytucji.

Generalnie, zadziwia mnie rozdzielenie i porozrzucanie w Konstytucji materii dotyczącej rodziny i praw jej członków (Art. 18. i 48 oraz artykuły 71. i 72.). I ponownie zwracam uwagę, że nigdzie nie zostało określone, do jakiego wieku (lub wg jakich kryteriów) człowieka uznaje się za dziecko, choć z pojęcia tego wysnuwane są w Konstytucji bardzo istotne konsekwencje. Czemu ma to służyć?

    Osobiście mam bardzo poważne zastrzeżenie do zapisu zawartego w Art. 73., a właściwie do fragmentu, który brzmi: „Każdemu zapewnia się… wolność nauczania...”. Na pozór, Konstytucja powinna zapewnić wszystkim Obywatelom wszelkie wolności, które nie kolidują z interesem innych Obywateli, niemniej bezkrytyczne zapewnienie „wolności nauczania” niesie, w moim przekonaniu, ogromne ryzyko dla Państwa i jego Obywateli. Już artykuły 25. i 54. zapewniają swobodę posiadania i głoszenia wszelkich poglądów, ale głoszenie i nauczanie, to nie to samo. Sądzę, że moje Państwo nie powinno się godzić, i to w żadnym wypadku, na nauczanie wszystkiego, co komuś przyjdzie do głowy, a zwłaszcza na nauczanie sprzeczne z faktami naukowymi, czy historycznymi, a w szczególności, na nauczanie zmierzające do wywołania nienawiści na tle rasy, narodowości, zdrowia, czy religii. I takie ograniczenie wolności nauczania nie powinno dotyczyć tylko nauczania w szkołach publicznych. To musi dotyczyć wszelkich form edukacji. Badać i ogłaszać można wszystko, proszę bardzo. Ale apriorycznie godzić się na nauczanie wszystkiego i to w całkowicie „wolny” sposób – tu już mam bardzo poważne wątpliwości. Niestety, intencja tego zapisu wydaje się nader jasna – twórcy naszej Konstytucji dali tym zapisem furtkę do tego, co uprawiane było przez wszystkie lata PRL – kłamliwej edukacji, zwłaszcza o naszej przeszłości, ale też zgodę na wmuszanie w młodzież bredni o „najlepszej wizji” przyszłości budowanej na fałszywych, wręcz zakłamanych podstawach filozoficznych (Marks, to tylko protoplasta tych bredni – za nim poszło wielu jeszcze bardziej cynicznych).

    Do Art. 74. ust. 4. mam tylko jedno małe pytanie: czy wg tych zapisów nasze Państwo powinno wspierać także „ekologów” finansowanych przez obce państwa i międzynarodowe korporacje, którzy pod pozorem dbania o środowisko i ochrony przyrody uniemożliwiają realizację ważnych społecznie przedsięwzięć, jak budowa dróg, regulacja rzek itp? W Konstytucji generalnie brakuje zapisu o zakazie działania na terenie Polski organizacji finansowanych przez obce państwa lub obce organizacje choćby pośrednio finansowane przez obce państwo. Osobna sprawa, to organizacje całkiem prywatne, a jednak wielce szkodliwe politycznie, jak organizacje finansowane przez niejakiego Sorosa – globalnego szkodnika, którego działania mogą doprowadzić do globalnych zawirowań o skutkach trudnych do wyobrażenia, co zresztą jest jego celem.

    Art. 75. jest jednym z wielu, typu: „Ble, ble, ble...” Państwo niby coś zapewnia, ale bez konkretów i realnych skutków. Choć gdyby potraktować ust. 1. tego artykułu literalnie, to wielu rządom III RP można by postawić konkretny zarzuta łamania Konstytucji, bo nie tylko nie wywiązywały się z nałożonych w artykule obowiązków, ale wręcz podejmowało działania na szkodę ludzi, którzy zabiegali o zapewnienie sobie jakiegoś lokum, także poprzez wpędzenie wielu w lichwiarskie, wieloletnie kredyty, których zasad i kosztów nasze Państwo nigdy nawet nie zamierzało pilnować, ani choćby uporządkować. Zwracam uwagę, że ust. 2. tego artykułu mówi tylko o ochronie praw lokatorów, ale autorzy Konstytucji zadbali o furtkę i wobec zapisów tego artykułu, zapisując w Art. 81., do którego jeszcze dojdziemy, sakramentalne zastrzeżenie odsyłające nadane prawa do ustaw.

   Przy okazji dodam, że w konstytucji, zamiast wielu pustych deklaracji widziałbym np. jasny zapis wskazujący, kto ma odpowiadać za bezpieczny stan techniczny domów mieszkalnych. Czy Państwo nie powinno wprost obarczać tym obowiązkiem właściciela nieruchomości, zastrzegając sobie przy tym prawo nadzoru?

    Stosunek poprzedniej ekipy rządzącej do Art. 76. Konstytucji najlepiej ilustruje Afera „Amber Gold”, a to oznacza, że premier Tusk powinien za jawne złamanie tego artykułu stanąć przed Trybunałem Stanu. Podobnie jest z umowami kredytowymi wielu banków, których państwowy nadzór (KNF) nie tylko nie kwestionował, ale wręcz stawał w ich sprawach (razem z sądami) po stronie banków, a przeciwko konsumentom, co również jest pogwałceniem Konstytucji. Zresztą, właściwie wszystkie poprzednie rządy mają na koncie tego typu afery, które mogły trwać długie lata tylko dlatego, że te rządy je ochraniały. Twórcy Konstytucji zapisali jedno, a robili drugie i teraz siedzą w EU śmiejąc się z frajerów, którzy robiąc na „śmieciówkach” głosowali na PO i PSL. I słusznie!

Tyle w temacie na dziś.

 * * *

Dla przypomnienia – zapisy Konstytucji:

„Art. 25.

Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Art. 54.

1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.”

oraz dla porównania

zapisy z Ustawy Zasadniczej RFN:

Artykuł 7

(1) Całe szkolnictwo znajduje się pod nadzorem państwa.

(4) Zapewnia się prawo zakładania szkół prywatnych. Szkoły prywatne jako uzupełnienie szkół publicznych wymagają zezwolenia państwa i podlegają ustawom krajów związkowych. Zezwolenia udziela się, jeżeli szkoły prywatne pod względem celów nauczania, wyposażenia, jak również pod względem wykształcenia kadry nauczycielskiej nie ustępują szkołom publicznym oraz jeżeli między uczniami nie czyni się różnicy ze względu na stan majątkowy rodziców. Odmawia się udzielenia zezwolenia, jeżeli sytuacja materialna i prawna kadry nauczycielskiej nie może być dostatecznie zapewniona.

Prawa autorskie do powyższego tekstu zastrzegam. Cytowane fragmenty Konstytucji i ustawy zasadniczej  Niemiec pochodzą z zasobów Sejmu RP udostępnionych pod adresami: http://www.sejm.gov.pl oraz http://libr.sejm.gov.pl


Inżynier po pracy w korporacjach, mąż i ojciec, przejęty skręcaniem świata zanadto w lewą (lewacką) stronę, ale pełen nadziei, że obecnie w Polsce jedziemy w dobrą stronę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka