Binjamin Netanjahu i Joe Biden. Fot. EPA/BONNIE CASH / POOL, Picryl.com
Binjamin Netanjahu i Joe Biden. Fot. EPA/BONNIE CASH / POOL, Picryl.com

Netanjahu obawia się trybunału w Hadze. Biden stoi za nim murem

Redakcja Redakcja Izrael Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Nie popieramy śledztwa Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawie działań Izraela w Gazie, uważamy, że jest to poza jurysdykcją Trybunału - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Jak informują media, premier Benjamin Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Joe Bidenowi, że obawia się wydania przez MTK nakazu aresztowania.

– Nie uważamy, by leżało to w jurysdykcji MTK i nie popieramy tego śledztwa – powiedziała Jean-Pierre podczas poniedziałkowego briefingu w Białym Domu. Skomentowała w ten sposób doniesienia o przygotowaniach Trybunału do wystosowania nakazu aresztowania dla premiera Netanjahu i m.in. ministra obrony Joawa Galanta.

W Izraelu obawy, ale płynie wsparcie z USA

Według portalu Axios, Netanjahu miał powiedzieć prezydentowi Bidenowi podczas niedzielnej rozmowy telefonicznej, że obawia się wystawienia nakazu przez MTK. Portal cytuje też amerykańskich urzędników, według których choć nie ma jasnych informacji co do intencji MTK, to prokurator Trybunału znajduje się pod presją organizacji pozarządowych i niektórych państw członkowskich. Ani USA, ani Izrael nie są państwami członkowskimi MTK.

Sam Netanjahu już w piątek odniósł się do pogłosek, zapowiadając, że "Izrael nigdy nie zaakceptuje żadnych prób MTK, by podważyć jego prawo do samoobrony".


W poniedziałek do stawienia oporu wobec zamiarów Trybunału wezwał prezydenta Bidena spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson. Jak stwierdził, takie działania MTK mogą "podważyć interesy bezpieczeństwa narodowego USA", a brak reakcji Białego Domu mógłby narazić na podobne zarzuty amerykańskich polityków, dyplomatów i żołnierzy.

– Administracja Bidena musi natychmiast i zdecydowanie zażądać, by MTK powstrzymała się od działań, a USA powinny użyć wszystkich dostępnych narzędzi, by uniknąć takiej abominacji – powiedział Johnson w wydanym oświadczeniu.

Śledztwo z przeszłości 

W miarę narastania międzynarodowej presji w związku z toczącą się wojną z Hamasem w Strefie Gazy, izraelscy urzędnicy wydają się coraz bardziej zaniepokojeni ryzykiem związanym z ewentualnymi decyzjami MTK - oceniła agencja AP. Przypomina, że MTK wszczął dochodzenie w sprawie możliwych zbrodni wojennych popełnionych przez izraelskich i palestyńskich bojowników jeszcze w 2014 r., jednak dotychczas nic nie wskazywało, by trybunał szykował się do wydania nakazów. MTK nie skomentował tych doniesień.

AP oceniła, że kilka niedawnych wypowiedzi przedstawicieli władz izraelskich o zwiększeniu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy mogło mieć również na celu zapobieżenie możliwym działaniom MTK.

Choć ani Izrael, ani jego bliski sojusznik Stany Zjednoczone nie uznają jurysdykcji MTK, to ewentualna decyzja trybunału naraziłaby izraelskich urzędników na ryzyko aresztowania w innych krajach.

Nie tylko MTK

Z kolei Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) prowadzi na wniosek Republiki Południowej Afryki dochodzenie mające ocenić, czy Izrael dopuścił się aktów ludobójstwa podczas toczącej się wojny w Gazie. MTS jest sądem ONZ rozpatrującym spory międzynarodowe, a wydawane przez niego wyroki są dla stron ostateczne.

MTK jest sądem karnym działającym w oparciu o traktaty, powołanym do sądzenia osób fizycznych oskarżanych o popełnienie najcięższych zbrodni, takich jak zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i agresje.

MP

Binjamin Netanjahu i Joe Biden. Fot. EPA/BONNIE CASH / POOL, Picryl.com 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka