Donald Trump w poniedziałek wylądował w Tel Awiwie. Amerykański przywódca wygłosi przemówienie w Knesecie w obecności uwolnionych izraelskich zakładników Hamasu. Trumpa powitał osobiście premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Trump w Izraelu - plan wizyty
Trump wylądował na lotnisku Ben Guriona o godz. 9:20 czasu lokalnego, witany przez prezydenta Jicchak Hercoga i premiera Benajmina Netanjahu. Po krótkiej ceremonii obaj przywódcy udali się wspólnie limuzyną prezydencką do Knesetu w Jerozolimie. Według relacji mediów, Trump i Netanjahu prowadzili w aucie dłuższą, prywatną rozmowę dotyczącą przyszłości rozejmu i dalszych etapów planu pokojowego.
Podczas gdy Netanjahu podkreślał w wypowiedziach dla mediów, że "kampania militarna nie jest jeszcze zakończona”, Trump był stanowczy. - Wojna się skończyła. Rozumiecie to? Wojna się skończyła - powiedział dziennikarzom na pokładzie Air Force One.
W Knesecie prezydent USA ma spotkać się z rodzinami zakładników więzionych przez Hamas oraz wygłosić przemówienie. Oprócz niego głos zabiorą Netanjahu, przewodniczący parlamentu Amir Ochana oraz lider opozycji Jair Lapid.
Trump z najwyższymi odznaczeniami Izraela i Egiptu
Prezydent Icchak Hercog ogłosił, że Donald Trump otrzyma izraelski Medal Honoru Prezydenta, czyli najwyższe cywilne odznaczenie tego kraju. Za co? W uznaniu za działania na rzecz uwolnienia zakładników i przywrócenia pokoju w regionie. Hercog nadmienił, że amerykański prezydent "położył fundamenty pod nową erę bezpieczeństwa, współpracy i nadziei na pokojową przyszłość na Bliskim Wschodzie".
Z kolei egipski prezydent Abdel Fattah el-Sisi zapowiedział, że podczas wizyty Trumpa w Szarm el-Szejk wręczy mu Order Nilu – najwyższe egipskie odznaczenie cywilne. Ma to być wyraz uznania dla "jego roli w powstrzymaniu wojny w Gazie i wspieraniu wysiłków pokojowych".
Plan pokojowy i zawieszenie broni Izraelu z Hamasem
Wizyta Trumpa odbywa się w czasie, gdy od piątku obowiązuje zawieszenie broni. To pierwszy etap amerykańskiego planu pokojowego dla regionu. Zgodnie z porozumieniem, Hamas ma w poniedziałek rano uwolnić 20 izraelskich zakładników i przekazać ciała 28 ofiar.
Rozejm został w Izraelu przyjęty z entuzjazmem. Premier Netanjahu oraz liderzy opozycji podziękowali Trumpowi za doprowadzenie do porozumienia. Podczas sobotniej manifestacji w Tel Awiwie z udziałem ponad pół miliona osób pojawił się transparent z napisem: "Nobel dla prezydenta Trumpa".
Kolejne kroki w procesie pokojowym
Choć Trump ogłosił koniec wojny w Strefie Gazy, przed stronami pozostają trudne rozmowy dotyczące dalszych punktów jego planu. Zakłada on m.in. rozbrojenie Hamasu, utworzenie tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym oraz trwałe wycofanie się Izraela ze Strefy Gazy. Negocjacje mają być kontynuowane podczas poniedziałkowego szczytu w Szarm el-Szejk, w którym wezmą udział dziesiątki światowych przywódców.
Fot. Donald Trump w Izraelu/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka