Geniusz Żoliborza Geniusz Żoliborza
759
BLOG

Komiczny Ali - jednak nie taki debeściak

Geniusz Żoliborza Geniusz Żoliborza Polityka Obserwuj notkę 12

Nie wiem jak to możliwe, ale oglądają w telewizorze Mariusza Błaszczaka, tak jakoś przypomniał mi się Mohammed Said Al-Sahaf, znany w pewnych kręgach jako Komiczny Ali. Gdy klęska Iraku była już nieuchronna, a światowe agencje przekazywały migawki, jak Amerykanie wkraczają do Bagdadu, Komiczny Ali oświadczył dzienniekarzom:

"Nie ma niewiernych w Bagdadzie. Zagubili się gdzieś na pustyni. Oni nawet nie potrafią posługiwać się kompasem. Albo się poddadzą, albo usmażą się w swoich czołgach. Przepędzimy tych łajdaków z powrotem do Londynu".

Dziś Mariusz Błaszczak poważnym tonem ogłosił zwycięstwo wyborcze PiS. W skrócie brzmiało to tak: "Nasz wynik to sukces, wynik PO to porażka". Na koniec dodał: "Premier martwi się losem partii i też uznaje ten wynik za porażkę. - Jego nieobecność podczas wieczoru wyborczego jest tego znakiem".

Dziennikarze w Iraku byli najpierw nieco zdziwieni, a potem mocno rozbawieni, gdy słysząc ostrzał oblężonego miasta, Al-Sahaf z uśmiechem tłumaczył:  "Irak nie zostanie pokonany. Irak już zwyciężył... z wyjątkiem kilku problemów technicznych".

Mariusz Błaszczak: "Wszyscy, którzy mówili o spadku poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości, nie mieli racji. To jest przełamanie tego trendu, to jest pozytywny trend".

 

No i sam nie wiem, kto tu jest prawdziwy debeściak.

 

 

 

 

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka