Nie pomogly ujadania PiS-iackich kundelkow, o tym jakoby procedura praworzadnosci upokarzala Polske.
Nie pomogl szantaz PiS-iactwa grozacego nie zaglosowaniem na Ursule von der Leyen.
Ursula i tak wyglosila expose, w ktorym kwestia praworzadnosci byla jednym z trzech priorytow jej przyszlego kierownictwa Komisja.
A PiS-iackie kundelki podwinely ogonki i zaglosowaly na Ursule.
SUKCES!!!
Porownywalny z "pokonaniem" Tuska 27:1.
A Timmermans?
Timmermans nadal bedzie zajmowal sie tym, czym sie zajmowal, na tym samym stanowisku.
Smiem przypuszczac, ze dzieki tepactwu i oszolomstwu PiS-iackiego dyplomatolectwa z jeszcze wieksza determinacja. :-)
Dyplomatolecka zmiana
Na zakonczenie taka ciekawostka dla PiS-ofili.
.
Komentarze