Dziś będzie nieapetycznie - lojalnie przestrzegam - zapewne w płaskiej kasetce z obrazkami pojawiłby się tu stosowny symbol - o ile pamiętam - kwadrat albo co najmniej trójkąt.
Jak wiadomo - już z definicji - demokracja jest systemem zdegenerowanym. Co nie oznacza, że inne nie są również zdegenerowane - na swój sposób i w swojej kategorii.
Co dopiero powiedzieć o demokracjach z "przydomkami". Podobno taki przydomek oznacza, że sama demokracja podlega kolejnym etapom degeneracji?
Na dodatek wszędzie te przypadłości medyczne... Żaden kaszel, gorączka i inne takie. Niestety, niezależnie od stanu ogłoszenia/nagłośnienia/głoszenia, zawsze i bez żadnych remisji, dręczą ludzkość problemy natury metabolicznej.
Żeby tylko ludzkość, ale nie oszczędzają też wolności i słowa!
O ile w demokracji liberalnej niektórym mogło przeszkadzać, czasem występujące... "rozwolnienie"... słowa, o tyle w ludowej - zawsze dochodzi do... "zatwardzenia".
A feee... Zrobiło się nieco nieparlamentarnie, niedyplomatycznie?
Ani ze mnie posłanka, ani dyplomatka (te feminatywy!). Przynajmniej przyprawiają czasem o odrobinę błogosławionego dla zdrowia - ;-))
Komentarze