O różnicy pomiędzy medialną zawieruchą mówi doskonale fakt lepszej polityki gospodarczej rządu w latach 2005-2007. Specjalnie poświęciłem mój cenny czas i przyjrzałem się niezależnym raportom gospodarczym z ostatniej dekady. Wyniki są następujące:
http://www.money.pl/gospodarka/wskazniki/pkb/
Obejmuje to działania trzech kolejnych rządów. Dane zaczerpnąłem z raportu internetowego www.money.pl. Doskonale na tym zestawieniu widać okres 2005-2007 jako okres nieustannych wzrostów pozytywnych czynników gospodarczych, jak i stagnację od roku 2007. Postanowiłem kopiować całość, aby nie być posądzonym o manipulację wykresami.
W historii Europy najlepiej pod względem gospodarowania pieniędzmi sprawdził się model protestancki - promujący pracę, ceniący zaangażowanie, pracowitość i odpowiedzialność. To cała tajemnica potęgi Anglii czy Niemiec - w tych państwach nie było mowy o przejadaniu pieniędzy. Liczyło się inwestowanie. Jak chcemy być II Japonią/Irlandią jeśli mamy karcić ludzi przedsiębiorczych i uczciwych wysokimi podatkami?? W moim skromny mniemaniu to raczej droga do Grecji czy Hiszpanii. Możemy dalej ufać medialnemu liberalizmowi PO, wraz z ich brakiem programu gospodarczego, albo pójść po rozum do głowy i przyjąć strategię promującą rozwój i szybki skok ku normalnej, solidarnej, ale uczciwej i ekonomicznie opłacalnej wizji Polski.
Inne tematy w dziale Rozmaitości