Dorota Rabczewska w czasie konferencji prasowej festiwalu w Opolu, Piotr Nowak/PAP
Dorota Rabczewska w czasie konferencji prasowej festiwalu w Opolu, Piotr Nowak/PAP

Doda oskarża służby. Ustalenia prokuratury diametralnie różnią się od jej wersji

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 14
Doda twierdzi, że grożono jej śmiercią, a sopocka prokuratura działa opieszale. Śledczy odpierają zarzuty i mówią Salon24, że piosenkarka… nie złożyła wniosku o ściganie. Artystka sprawę relacjonuje na Instagramie pytając, czy wszyscy obywatele są traktowani równo.

Groźby wobec Dody przed Polsat Hit Festiwal

Pod koniec maja, tuż przed Polsat Hit Festiwal, Doda poinformowała, że na skrzynkę mailową jej adwokata została wysłana wiadomość, w której nieznana osoba groziła jej śmiercią. Treść maila była szokująca, dlatego publikujemy tylko fragmenty:

„Będziemy publikować o niej, co będziemy chcieli. Jest coś takiego w Polsce, jak wolność słowa. A Pani Dorota Rabczewska zostanie z….a nożem na scenie dziś lub jutro na festiwalu w Sopocie (…).”

Doda w publikacji na Instagramie mówiła wtedy tak: 

– Wracam z próby generalnej, wszystko super. Mniej super ma mój menedżment, bo jest właśnie na komisariacie policji. Niestety, dostałam pogróżki (…) zgłaszam sprawę na policję. (...) Nie będę tego bagatelizować. Nie jest to fajne, nie jest to miłe.

Doda zarzuca śledczym opieszałość

W ubiegły poniedziałek Doda opublikowała kolejną wiadomość. Tym razem żaliła się na działanie sopockiej prokuratury:

– W przypadku pogróżek na Owsiaka prokuratura i policja zareagowały bardzo szybko, natomiast widzę, że tutaj jest selektywna i wybiórcza pomoc w stosunku do innych obywateli – mówi w nagraniu na Instagramie Doda. – Chciałabym się czuć bezpiecznie i apeluję do pani prokurator w Sopocie, żeby może potraktowała tę sprawę poważniej i ze względu na moich fanów, którzy chcą się czuć bezpiecznie w publiczności, i w ogóle też mojego otoczenia, mojej rodziny, wszystkich. Myślałam, że w sytuacji, kiedy ktoś tak jawnie planuje morderstwo, bez względu na to, czy jest się osobą publiczną, czy nie, ma się tę opiekę, no i jakąś reakcję. Trochę mnie to martwi, że się nie ma.

Prokuratura dla Salon24: nie otrzymaliśmy zawiadomienia

Salon24 zapytał prokuratora referenta prowadzącego sprawę gróźb karalnych kierowanych wobec Dody.

– Dorota Rabczewska nie złożyła zawiadomienia w Prokuraturze Rejonowej w Sopocie. Zawiadomienie złożyła menedżerka Doroty Rabczewskiej na Komendzie Miejskiej Policji w Sopocie – pisze nam prokurator Karolina Kurpisz-Skwarczak i dodaje: – Do dnia dzisiejszego Dorota Rabczewska nie stawiła się na policji celem złożenia zeznań i wymaganego przy tego rodzaju sprawach wniosku o ściganie.

Eksperci o procedurach

Co to oznacza? Tłumaczy dr Paweł Łobacz, adwokat, przed laty prokurator pracujący przy najgłośniejszych śledztwach w Polsce: 

– Bez wniosku o ściganie prokuratura nie może prowadzić tego postępowania. Prokurator ma bowiem obowiązek uzyskać taką deklarację. Jej brak wiąże prokuratorowi ręce i nie może on wykonać żadnych czynności – tłumaczy dr Paweł Łobacz. – Prokuratura ma możliwość nałożenia grzywny lub doprowadzenia takiej osoby, ale w przypadku pokrzywdzonych tego się nie robi. Więc jeśli pani Dorota Rabczewska nie złoży wniosku o ściganie w ciągu 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia przez jej menedżerkę, to prokuratura najprawdopodobniej umorzy śledztwo.

– Bez wniosku o ściganie nie powinno się prowadzić śledztwa, bo jest to przestępstwo wymagające wyraźnego potwierdzenia przez pokrzywdzoną – dodaje adwokat dr Paweł Blajer.


Zaraz po występie w Sopocie Doda udzieliła wywiadu dla kanału Shownews.pl. Mówiła tam tak: 

– Komputer już jest zabezpieczony, mail jest zabezpieczony, IP zaraz będzie namierzane, więc nikt nie jest bezkarny ani anonimowy w sieci.

Zabezpieczenie dowodów w sprawie Dody

Ta wersja nie znajduje jednak potwierdzenia w prokuraturze. Prokuratura, pytana o to, czy adwokat Dody przekazał swój komputer, bo to on otrzymał wiadomość o groźbach wobec piosenkarki, odpowiada: 

– Nie przekazał.

Wysłaliśmy prokuraturze nagranie, na którym Doda mówi o zabezpieczeniu komputera i ustalaniu adresu IP. 

– Trwają czynności zmierzające do ustalenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Szczegóły postępowania nie będą na tym etapie ujawniane – napisała nam tylko prokurator Karolina Kurpisz-Skwarczak.

Wiemy, że wniosek o ściganie złożył w swoim imieniu adwokat Doroty Rabczewskiej.

Mariusz Kowalewski

na zdjęciu: Doda, czyli Dorota Rabczewska w czasie konferencji prasowej festiwalu w Opolu. fot. Piotr Nowak/PAP

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości