Arnie z "13 posterunku" załamany. Martwi się o Polskę po wygranej Nawrockiego

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Piotr Zelt wyjawił, że od kilku dni jest pogrążony w głębokiej zadumie. Zdaniem aktora wyniki wyborów prezydenckich zwiastują nadejście ciężkich czasów dla Polski. Najbardziej zmartwiony jest jednak o los swojej 17-córki. - Martwię się więc o to, w jakim kraju przyjdzie jej żyć - zastanawia się celebryta, który grał w kultowej komedii "13 posterunek".

Chociaż niemal 2 tygodnie minęły od drugiej tury wyborów prezydenckich, niektórzy wciąż nie mogą pogodzić się z jej wynikiem. Wśród wielu gwiazd nastroje są wręcz defetystyczne – tak jest choćby w przypadku Piotra Zelta, który w tym roku otwarcie popierał kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. Aktor w ostatnim wywiadzie udzielonym agencji “Newseria” wyjawił, że wciąż martwi go skala podziału politycznego wśród Polaków. Stwierdził przy tym, że zwycięzca tegorocznych wyborów jest gwarantem dalszego i głębszego dzielenia narodu.  


Podziały w narodzie według Zelta 

– Pęknięcie jest bardzo głębokie, po prostu jesteśmy w Polsce podzieleni na dwa obozy (...) Nie chcę krytykować nadmiernie jednej ze stron tego konfliktu i podziału, ale myślę, że strona zwycięska w tych akurat wyborach zadba o to, żeby te podziały były coraz głębsze – westchnął.

Zelt podkreślił również, że najbardziej martwi go los jego 17-letniej córki. Aktor przyznał, że obawia się o to, że tegoroczne zwycięstwo prawicy może negatywnie wpłynąć na przyszłość jej i jej rówieśników.

– To mnie oczywiście bardzo martwi, ze względu na mój los, ale jeszcze bardziej na los mojej córki, która ma 17 lat i przed nią całe życie. Martwię się więc o to, w jakim kraju przyjdzie jej żyć – powiedział zmartwiony Zelt. 

"Nie potrafimy zarządzać swoją wolnością"

Najbardziej artystę przygnębia jednak fakt, że Polska – kraj, który kocha całym sercem, wciąż tonie w problemach, które jego zdaniem generują sami Polacy. Zelt twierdzi, że naród “nie potrafi zarządzać swoją wolnością” i nie dba o dobrobyt kraju, w którym żyje.

– Jestem zakochany w Polsce, ona jest pięknym krajem, ale niestety chyba nie potrafimy w harmonijny sposób zarządzać naszą wolnością i dbać o dobrobyt naszego kraju, tylko cały czas próbujemy sobie robić wbrew, tak to już jest – stwierdził aktor.  

Fot. Piotr Zelt/PAP arch. 


Salonik24 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj37 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (37)

Inne tematy w dziale Rozmaitości