Gdy fetowałem debiut blogu Newsweeka w s24, dyrekcja zapewniła, że wkrótce rozwiąże kompromisowo problem blogów-słupów. Na razie wszakże są wciąż promowane, jakby służyły czemuś więcej niż li tylko roli baneru.
W tej chwili na poczesnym, 3. miejscu SG wisi post "Faktu". Przez 4 godziny zebrał 9 komentarzy, w tym oczywiście ani jednej odpowiedzi autora. Jest nim szanowany przeze mnie Tomasz Nałęcz - czy w ogóle wie, że ktoś tu powiesił jego tekst? Pewnie nie wie też o tym Daria Hejwosz - jej post w ramach bloga Liberte! wisi od 5 godzin, jest na 4. miejscu SG, komentarzy ma... 5.
Po prawej stronie SG widzę liczne pojawiające się posty, które pewnie dużo lepiej wykorzystałyby pobyt na SG. Przyznam, że też chciałem pogadać o irańskich "bojownikach o demokrację". Ale się niezbyt udało, za co w jakiejś mierze gotów jestem - prócz samego siebie - winić s24. Ot, taka mała, prywatna małość blogera korzystającego z wielkiej platformy, która wszakże - i nawet trudno się dziwić - ma swoje interesy.
Inne tematy w dziale Rozmaitości