Krzysztof Leski Krzysztof Leski
114
BLOG

Może się założymy

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Rozmaitości Obserwuj notkę 37

Dopóki hazard jest jeszcze legalny - proponuję zakłady. Oto poniżej obrazki przedstawiające dwa znaki drogowe. Do niedawna rzadkie, ostatnio błyskawicznie się rozprzestrzeniające - zwłaszcza na nowych osiedlach. Jeden taki znak widzę ze swego balkonu i wraz z kotami codziennie jestem świadkiem kolizyjnych sytuacji, po których dochodzi do często gorących wymian opinii. Najgłośniej trąbi zawsze oczywiście ten, który nie ma racji.

A przecież chodzi o skromne uliczki osiedlowe. Mało kto przekracza tu 35 km/h - choć naturalnie zdarzają się zawodnicy (pisałem niedawno w formie zagadki, że w naszym garażu podziemnym zarząd zainstalował śpiących policjantów, bo jakoby niektórzy gnali tu sześćdziesiątką). Nie byłem jeszcze świadkiem stłuczki na skrzyżowaniach pod balkonem ani w garażu - ale sądzę, że to tylko kwestia czasu. Widziałem już zaś stłuczki z tym znakiem związane na trasie, którą regularnie wożę córę do i ze szkoły.

OK, do rzeczy. Otóż ten drugi znak, z lewej strony tych słów, należy, śmiem twierdzić, do najczęściej u nas ignorowanych. Przyjmę każdy zakład, że w sondzie ulicznej lub sondażu na reprezentatywnej próbie kierowców, zbudowanej np. metodą sklejania i dekompozycji kopuł z danymi - okazałoby się, iż co najmniej 90% ankietowanych nie zna znaczenia tego znaku i jego konsekwencji dla zachowania kierowcy zaraz za owym znakiem. Co najmniej, bowiem coś mi mówi, że wynik byłby jeszcze bardziej dramatyczny.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości