Salon24 jest pełen pogardy i nienawiści dla dziennikarzy. Wytyka im każdy błąd oraz co drugi postępek, który błędem nie jest. Dotyczy to jednak wyłącznie tych podejrzewanych o sympatie platformerskie.
Gdy szef publicystyki TVP1, stacji publicznej finansowanej przez ogół, publicznie poparł jednego z kandydatów łamiąc kodeks etyczny własnej stacji i uchwały Krajowej Rady RTV - w s24 nie odezwał się nikt. Słownie nikt.
Inne tematy w dziale Polityka