Ksymenes Ksymenes
2159
BLOG

Premier Donald Tusk zakpił sobie ze smoleńskiego śledztwa

Ksymenes Ksymenes Polityka Obserwuj notkę 32

"Nie było w historii dużych katastrof lotniczych postępowania tak transparentnego".

W taki sposób oceniając pracę rosyjskich i polskich śledczych premier Donald Tusk zakpił sobie m.in. ze mnie. Jedynie bowiem ci, którzy od początku niezłomnie wierzą, iż jedyną przyczyną katastrofy był błąd  polskich pilotów, wspomagany co najwyżej niedopuszczalnymi nacikami, mogą kupić rzeczoną narrację. Każdy, kto racjonalnie zakłada, iż w grę może wchodzić także bałagan po rosyjskiej stronie, zła praca ichnich kontrolerów, usterki techniczne samolotu i urządzeń lotniskowych etc. musi w mojej ocenie dostrzegać fatalną jakość pracy rosyjskich śledczych. Ba! Wszak sam premier Donald Tusk po ostatnim spotkaniu z przedstawicielami rodzin stwierdził, iż współpraca z Rosjanami jest bardzo trudna. Czy takie określenie chodzi w parze z transparentnością?

Zdaję sobie sprawę z tego, że premier Donald Tusk i jego otoczenie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. No bo co mają teraz zrobić? Niezależnie od faktów muszą podkreślać świetną (czyli transparentną) pracę rosyjskich śledczych. W przeciwnym wypadku premier musiałby umieć powiedzieć społeczeństwu: Zachowałem się jak ostatni naiwny gówniarz, całkowicie oddając w obce ręce najważniejsze śledztwo w powojennej historii Polski albo Nigdy nie umiałem wyciągać wniosków z historycznych doświadczeń i stąd biorą się moje fatalne decyzje. To zaś - jak wiadomo - nie wchodzi w rachubę.

Frontalny atak na Annę Fotygę i Antoniego Macierewicza, który ma miejsce obecnie, stanowi dowód, że premier Donald Tusk autentycznie obawia się co najmniej kompromitacji, która stanowi zagrożenie nie tylko dla niego i jego ekipy, lecz także dla wszystkich przedwcześnie dziękującym władzom rosyjskim. Jak bowiem zachowałby się człowiek, który rzeczywiście jest transparentny w swoich działaniach? Ano, rzekłby: Uważam wasz wyjazd za zbędny, ale skoro uznajecie inaczej, to sobie jedźcie. Przekonacie się, że racja leży po mojej stronie. Koniec, kropka.

W najbliższym czasie przewiduję przeto narastający jazgot w mediach. Będzie on tym większy, im więcej w USA uda się ugrać Fotydze i Macierewiczowi. Można dyskutować, czy kwestia wyjazdu nie mogła zaczekać do wyborów. Wydaje mi się, że skoro uznano jednak w PiS za błąd nieporuszanie sprawy katastrofy smoleńskiej w trakcie kampanii prezydenckiej, to tym razem władze tej partii chcą uchronić się od jego ponowienia.


 

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/bedziemy-setki-razy-prostowac-klamstwa-pis,1,3786262,wiadomosc.html

Ksymenes
O mnie Ksymenes

Interesuje mnie przyszłość Polski, a nie konkretnej partii. Strzelam przede wszystkim do złej władzy, ale zła opozycja również nie może na mnie liczyć. W przeszłości sympatyzowałem z UPR - głównie w kwestiach wolnego rynku. Lista blogerów, którzy trwale zbanowali mnie bez sensownej przyczyny: Andrzej Celiński, Mireks, maia14, teesa Zbanowani przeze mnie za chamstwo: entefuhrer (14.08.2011), mundry (05.10.2011)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Polityka