Nie planowałam tego.
Jeśli miało się coś towarzyskiego zdarzyć - bardziej obstawiałam dzisiejszą datę - bo znajomi coś o pikniku, grillu - ale w miejscu oddalonym od naszego osiedla.
Wczoraj wracałam z weekendowymi zakupami i już miałam merdać kluczem w mych ukochanych drzwiach - gdy myśl - muszę to wyjaśnić!
Dwa dni temu dostałam fakturę z opłatami za mieszkanie i każda wartość wyższa niż zwyczajowo o 100%.
I zanim rozmowa z administracją - skonsultowałam się z sąsiadami.
Pukam więc w drzwi co obok moich - otwierają się i ja od startu mówię z czym przychodzę.
Zostałam zaproszona do środka.
Chwilę potem zostałam jeszcze bardziej zaproszona - w sensie, by z nimi coś wypić, pogadać nie tylko o rachunkach.
Zaniosłam więc zakupy do siebie, wzięłam plik rachunków do porównania, aparat fotograficzny i wiśniowe ciasteczka.
Sporą chwilę nie rozumieliśmy skąd podwyżka o 100%. Sąsiad nawet weryfikował wartości na licznikach.
I iluminacja!
Administracja podliczyła 2 miesiące - a nigdy tak nie robili - do tego bez żadnej adnotacji, że właśnie tak.
Nie ukrywam, że uspokoilo mnie to...bo myśli już miałam czarne...
Wątek opłat skończył się i pojawiły się sympatyczniejsze tematy.
Potem pokazałam sąsiadce moje mieszkanie - jej mąż znał je, bo rok temu wieszał moje obrazy.
Bardzo spodobała się aranżacja mego azylu.
Niecnie wykorzystałam obecność mężczyzny w domu i zwierzyłam się, że od 2 dni mam intruza w domu.
Intruz mną się nie przejmował - ale ja w napięciu i dyskomforcie.
Sąsiad uwolnił mnie od brzydala - bo niby tylko komar - ale ten wielki, podobny do pająka - a jeśli podobny - to on ma władzę nade mną, a nie ja nad nim.
Wróciliśmy do ich mieszkania i dalej cudowny wieczór przy drinku i ciepłym dialogu.
Wieczór i noc obdarowaly mnie emocjami, na które nie mogłam liczyć.
Dobrze mieć Serdeczność za ścianą, obok siebie, czy nawet dalej niż ściany nośne.
A tytuł?
Bo jakoś tak już jest, że nie każdego krwiopijcę można zabić jak ....komara...
Na kadrze - oboje pochyleni nad mymi rachunkami.
Zrobiłam też cudnej urody kadr na rękach - ale zbyt intymny, by wieszać. Wzbogaca moją kolekcję...
Inne tematy w dziale Rozmaitości