Nie o to chodzi, byś był lepszy niż tobie współcześni, czy poprzednicy. Chodzi jedynie o to, byś był lepszy od samego siebie. Faulkner
Doskonale wiemy, jakich korekt dokonać na bliźnich, w otaczającym nas świecie.
Ale gdyby zapytać, co zmieniłbyś w sobie - by lepiej, by pełniej, by konstruktywniej, by dojrzalej.... - tu już gorzej z katalogiem proponowanych autozmian.
Nie ułatwia mi życia histeria na widok pająka.
Gdyby tak dojrzeć, umieć z takim się zaprzyjaźnić, położyć na poduszce w nocy - wymasować wzrokiem, pogilgać jego włochate nózki - zanim oniryczna otchłań.
A gdy już sen - nie będzie taki jak martwy pluszowy miś, ale może i odkryje regiony łoża co moje...
Poczyni prezenty z koronek pajęczych...
Ech...rozmarzyłam się....
Z drugiej strony atawistyczny, wielopokoleniowy lęk, obrzydzenie wobec pająka - to pikuś wobec skali histerii - dorosłych ludzi, dojrzałych mężczyzn - na widok martwej fotografii.
Admini powieśli anons wywiadu - i epilepsja na Salonie 24.
Reakcja łańcuchowa - jeden, drugi, dziesiąty wpis - jakby nastał koniec świata.
Nie, no ja wiem, że to nie jest pycholek, w którym można się zakochać - do tego w całej retrospektywie wyborczej - strefa lewicy nigdy mnie nie uwiodła - wręcz przeciwnie.
I czytam te pełne infantylnego oburzenia wpisy - poruszenie w narodzie - bo fota.
Reakcje na poziomie 4, 5 latka - który dostaje ataku epilepsji rzucawkowej w sklepie, bo ma być jak on chce.
Po pierwsze, nie pomyśli jeden z drugim - że wisiały na Salonie 24 już inne facjaty - które też z trudem się znosiło - ale ok - nie dzieje się nic.
Histeria to owoc silnego lęku - co dokumentuje też wpis jednego z blogerów - który ostrzega, że to nie tylko kadr, ale wyborcza reklama.
Niby dodaje o histerycznym oprotestowaniu na Salonie24 - ale to nie przeszkadza mu dostrzegać niebywałego zagrożenia.
Bo co, wystarczy kadr i już zmieniamy poglądy?
Co za umysłowość wymyśli taką paranoję.
Przecież codziennie w TV mamy cały pakiet pycholków politycznej świty z prawa i lewa - a i tak wiemy, co poczynimy na wyborczej karcie.
Dlaczego niewolnik swej plastycznej stronniczości nie walnął rysunku - jak wygląda klikalność portalu, gdy mrugał do nas z foty Jarosław Kaczyński?
Atrofia poczucia humoru - nielogiczność, lęk przed sacrum.
Te wielkie, rozhisteryzowane umysły nawołują - komuna wraca, to nie jest niezależny portal, gańba i wstyd.
I teraz - bardzo ciekawa wychodzi sprawa.
Bo od miesięcy tacy pomykają z tabliczkami na szyi -nie czytam tego, nie oglądam tego.
Pojawia się kadr nie z ich snów - cierpią katusze i synoptyka: a jak oglądający fotę zagłosują na lewicę?
Ludzie???!!!
To właśnie dlatego nie możecie jako suwereni skanować róznych mediów - bo nadawanie sprawczej politycznie mocy focie - to komunikat - że wszystko może nagle zmienić poglądy.
Tak może pomyśleć tylko ten, który nie panuje nad swymi decyzjami, weryfikacjami - a jest bezwolnym lennikiem bodźców.
Wewnątrzsterownych żaden kadr nie poruszy - bo nie on buduje optykę poglądową.
I teraz - gdybym to ja zgłupła i histeryzowała, jaką facjatę powiesić na SG Salonu24 - ech... to jest taki mężczyzna mych marzeń, westchnień, tęsknot...
Adonis nad adonisy, testosteronowa rzeźba ponętnego jego ciała.
Urok, intelekt, inspirujące spojrzenie...a siła erotyzmu... zwala z nóg....
Pojawia się w 1,20 minucie clipu - z lewej strony....
Inne tematy w dziale Rozmaitości