Czym jednak jest wolność bez zaangażowania?
To wolność pusta, jałowa, nieuchwytna, wolność prewencyjna. Mężczyźni bardziej marzą o wolności, niż z niej korzystają, trzymają ją zazdrośnie na półce,zamiast jej używać. A ona usycha, kurczy się i umierana długo przed nimi. Bo wolność wtedy tylko istnieje, kiedy się z niej korzysta. Mężczyźni są w głębi duszy sentymentalni: co innego przeżywają, a co innego
sobie opowiadają. Poszywają swoje życie innym, tajemniczym, upragnionym, wymarzonym,które milcząco opiewają. Eric-Emmanuel Schmitt
Nie z nim miałam się spotkać. Koleżanka poleciła - że przeuroczy, młody i w ogóle fajerwerki.
Ja w potrzebie i dzwonię do niego - po drugiej stronie bardzo męski, ciepły głos. Z wyraźnie wplecioną życzliwością. No tak - ale jeśli ja za to płacę, to tylko kretyn byłby gburem.
Ale terminy nam się nie zgrały.
Moja potrzeba nie gaśnie - szukam innego.
Jest! Nawet może być za ok 50 minut do mej dyspozycji. Pytam ile ma lat - niespełna 30 - rokujący więc...
Nasz pierwszy kontakt wzrokowy - no taki polski Brat /od/ Pit-ów. Serio, serio!
Wysoki, jasny blondyn, ale nie świński, jasne oczy. Także miły, ciepły głos.
Położył mnie.
Ja spięta zapomniałam, że idiotycznie trzymam wciąż torebkę w dłoniach. On uśmiechając się, wyjął ją delikatnie, odstawił...pochylił swoją twarz nad moją..
Oboje wiedziliśmy po co spotykamy się...
Serce waliło mi...jak ruski wentylator...
Chciałam tego - on zdawał sobie sprawę...i nienachalnie, ale pewnością ruchów - prawie przylgnął do mnie... do mego już drżącego ciała...
To ten moment, ta chwila...
Otworzyłam usta...
Włożył mi go delikatnie, bym się oswoiła, by pokonać mój wstyd i lęk...
Mariaż mej śliny z jego sokami...
I długo penetrował mi zęba wiertłem...zespolonym z natryskiem pod ciśnieniem.
To zdarzyło się jakiś czas temu - a wspominam, bo czuję, że musimy się ponownie spotkać:-)
Badania wykazują, że już po kwadransie pogawędki parametry fizjologiczne rozmówców wyraźnie się do siebie zbliżają. Sygnały wysyłane przez jedną osobę mogą zmienić poziom hormonów, rytm serca, fazy snu, a nawet działanie układu odpornościowego drugiej osoby. Daniel Goleman
Przed chwilą miałam telefon - męski głos...nie rozpoznaję w pierwszych sekundach /numer zastrzeżony/...dopytuję...a on:
- No jak kto! No ja!
Rany, jaki ja? Przecież nie uroczy stomatolog...
Mówi, że właśnie wrócił z Turcji...
I już wiem z kim rozmawiam...
On kontynuuje:
- Jestem z teraz w Leżajsku..
Przerywam mu:
- Rany, wczoraj wspominałam Leżajsk, miałam tam kiedyś chłopaka...
Po drugiej stronie jego głęboki śmiech...
- Strasznie tu leje - ale jadę już do domu i w tej sprawie. Dasz się zaprosić na drinka?
Retoryczne pytanie! Z wielu powodów - bo oboje kochamy pogawędki wspólne, po wtóre wraca z podroży poślubnej - ale jego najbardziej interesuje mój odbiór jego ślubu, wesela.
Pisałam o tym wydarzeniu na blogu.
Uspokoiłam go:
- Piotrek... opowiem ci detalicznie, wszystko, co jak odbierałam, jak przeżyłam...Mam to wszystko jeszcze w sobie.
On:
- O to to, tego chcę!
Na koniec pyta:
- U ciebie czy u mnie?
Rzadko jestem ostatnio goszczona - więc jego pieczara. W tę sobotę. Już się cieszę na to spotkanie.
I jako aneks do wczorajszego wpisu... O przytuleniu...
Topografia sekretnego przejścia z blokady do ufności - to macierz pewnych sytuacji. Gdy partner gasi skutecznie lęk w kobiecie - wtedy ona najczęściej...staje sie gościnna.
Jest tylko jedno ale - ale piekielnie ważne ale...
To nigdy nie zadziała, gdy strażakiem jest sam podpalacz...
Sytuacja z clipu - nie wiem dlaczego - skojarzyła mi się z myślą Kundery:
...kochać się z kobietą i spać z nią to dwie namiętności nie tylko różne, co prawie przeciwstawne. Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej kobiety).
Tu mamy rewers - z definicji erotyczne pytanie - tu nim nie jest.
Cynik powie - kobieta posługuje się pretekstem. Ale cynik to nikt inny - jak idealista, któremu kiedyś pękło serce... Tak więc nie może wiedzieć więcej, niż z zakresu własnego bólu. To ułomna i skarłowaciała przestrzeń.
Słowa dziewczyny przed owym pytaniem - sytuują je - na o wiele wyższym piętrze niż słodki, ale często banalny akt penetracji.
Seks może być dopełnieniem miłości, symfonią bliskości. Ale seks częściej bywa elementem rekreacyjnym. Uwolnieniem wiadomego napięcia, bez nominacji osoby w ramionach do pułapu ważnej emocjonalnie persony.
Częściej - bo łatwiej jest ...włożyć, kochać się - niż kochać...
Czym więc jest pytanie dziewczyny - w tej wyselekcjonowanej scenie?
Prośbą o specyficzny ratunek, pięknym wyznaniem - ufam ci - bo iluzją jest sądzić, że każdy mężczyzna uwolni od lęku.
Tu konieczna jest konfiguracja pewnych cech, znajomość osobowości tego, wobec którego ma się chęć powiedzieć, co mówi filmowa dziewczyna.
Poza wszystkim - jest coś urodziwego w reakcji pytanego. W zakresie i gestu, ale i jego słów.
Nie wiem do końca dlaczego, ale uwielbiam ten moment, gdy mężczyzna - na chwilę - zdejmuje szkła.
A teraz... porozkoszuję się aktami męskiej troski, które są nagromadzone w obu clipach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości