ladynoprofit ladynoprofit
676
BLOG

Zagadka z Salonu24

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 20

Lato, wakacje, urlopy...to i wakacyjna zagadka...

Sytuacja jest następująca...

Salon24 przystrojony balonikami wypełnionymi... no tym... no tego ...jak mu tam było...

Bywalcy roztańczeni, jakby to przełom sylwestrowy - a nie sierpień.

Dla lepszej zabawy - przewiążmy swe oczęta i szukajmy..... Intuicja, rozum, logika - na baczność!

Kogo szukamy?

2 osób.

Trudne?

E tam, proste i jasne jak drut kolczasty nocą.

By sprawiedliwie: chłopczyk i dziewczynka.

By nie było, że faworyzuję swą płeć - zaczniemy od chłopczyka.

Niepozorne to, nie za głośne, często go widać na awaryjnych schodach.

Ale jego prawdziwa funkcja - to facet z narożnika ringu.

Nie on ma ochraniacz na klawiaturze ząbków.

Nie on masuje dziąsła innym.

Jeśli słyszycie na Salonie 24:

- Dowal mu jeszcze raz! Teraz z prawej, teraz z lewej! Piękny cios! Nie zniechęcaj się...mocniej. Nogi pracują! No, dociskaj do lin!

To kogo widzicie? No kogo? No, jeden nick...

Cały w łupieżu nawykowych agresorów - bo wciąż asekuracyjnie za ich plecami.

Czasem mu się marzy: ach - tak z lewej komuś lutnąć...

Ale pozostaje mu rola cienia dla okładajacych. Nie mają wierniejszego kibica, niż nasz zagadkowy chłopiec - który tęskni do muskułów - by choć raz samemu komuś dowalić, ale nie wyrosły.

 

A dziewczynka?

Milusia, ładniusia - tylko z trudem pokonuje trasy od stolika blogowego do stolika.

Że szpilki uciskają?

Nic z tych rzeczy.

Po prostu porusza sie w nienaturalnej dla siebie pozie, no tak dla zmyłki.

W naturalnej, na brzuchu - obuwie zbyteczne. A ślad jaki zostawia - to jak system pachołków rozłożonych na ezgaminie na prawko.

Zamiłowana w wielokulturowych pozycjach. Pierś najszybciej wypełnia rozkosz - udawanie Greka, a swą tajemnicę kobiecości potrafi zapodać jedynie w lotosie.... Turka na kazaniu...

Sorry, korekta - jaka pierś - wróć...

Snujący się na brzuszku nie mają cepelinów...

Jeśli gruczoł jadowy wciśnie się w biustonosz, to i tak nie stanie się piersią.

Wślizguje się poprzez wypracowany uśmiech - ach tak  niby z przypadku, wlaściwie to nie wie o co chodzi, snuje się tylko boczkiem, boczkiem - plując z niegasnącym uśmiechem.

I już nałogowo - tych co uraczy treścią jadową - mdlejącym tonem wymusza na nich zapewnienia - że przecież żadnej krzywdy nie poczyniła...

Mówiłam, że proste?

Miłej zabawy:-)



Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Rozmaitości