Prawdą człowieka jest to, co go czyni człowiekiem. Antoine de Saint-Exupéry
No i przegapiłam rocznicę mego blogowania na Salonie24.
Zerknęłam, jaki tytuł pojawił się 10 września - miast rocznicowego - ale nie ma żadnego wpisu.
Plon " Lawiny błotnej"...która wciąż... trwa...
Katalog tagów wyróżnionych po prawej - zdradza główny profil tematyczny bloga.
Gdyby zebrać to w pojedyncze hasło - byłoby jedno - człowieczeństwo.
Uczę się człowieczeństwa - pomimo tego, że jest tak zdewaluowane, wyśmiewane, definiowane jako słabość.
Propaguje się pogardę, cynizm, bezwzględność.
Też dlatego, że życie bywa wobec nas bezwzględne.
Ale nie dlatego, że życie ma taką naturę, ale potykamy się o pogardliwych, cynicznych, bezwzględnych.
Ta kolejność.
Wchodzę dziś na Salon 24 i trafiam na słowa: " ciekawe czy hołota ateistyczna odwiedza groby bliskich."
Nie znam autorki tych słów - ale ostatnia rzecz jaka mi przychodzi na myśl, to - że na pewno nie jest to osoba wierząca.
Nie kojarzę w Dekalogu przykazania pogardy.
Jeśli kto poniża drugiego, sam ma niską duszę.
Antoine de Saint-Exupéry
Na Salonie piszę już rok - ale o wiele dłużej bloguję.
Pamiętam moje pierwsze spotkanie na granicy net/real.
Dokonało się przy okazji mej sesji naukowej PAN - Warszawa.
Ów znajomy miał mnie odebrać na Centralnym. Zapowiedział, że będzie w rudej kurtce.
Owszem - podchodzi do mnie wielki facet, bardzo pewnym krokiem - ale bagatelizuję jego postać - bo kurtka - butelkowa zieleń.
Jednak to był on.
Zabawne było to, że upierał się przy rudym pigmencie kurtki - ale ostatecznie poddał się wyznając, że jest zdiagnozowanym daltonistą.
Mówi, że pomoże mi się zalogować w hotelu - idziemy ulicą - gdy nagle on staje - ze swoim prawie 2 metrowym wzrostem ujmuje mój podbródek i podnosi moją twarz ku sobie.
A tylko dlatego, że skuta nieśmiałością skanowałam wzrokiem jedynie.... płyty chodnikowe.
Z powodu tej samej nieśmiałości - uciekałam w tłumaczenie walorów mego sprzętu do odsłuchiwania muzyki. On kucał wielki vis a vis mnie - milczący, uśmiechnięty.
I dopiero w mailu - gdy byłam już w domu - napisał, że choć ma swoje lata - 11 lat starszy ode mnie - nigdy nie wypełniała go taka czułość jak wtedy, gdy tłumaczyłam działanie panasonica:-)
Mamy luźny kontakt do dziś, a to ponad 10 lat.
Kiedy niedawno spędzałam Sylwestra w stolicy - podjechał do domu mej Przyjaciółki - też poznanej przez bloga.
Kilka godzin rozmów we troje i gdy wyszedł Ona do mnie:
- Ty to masz szczęście do mężczyzn...
Zgubiła drugą część - że mam też szczęście do wartościowych Kobiet - bo Ona jest Wartością.
Generalnie mam szczęście do Czytelników mego pióra - niezależnie od tego, na jakim portalu prowadziłam bloga.
Przez rok bytności na Salonie 24 i tu Los zetknął mnie z pięknem osobistego świata tych, którzy zatrzymali się przy mych refleksjach.
Jeżeli jest coś, czego można zawsze pragnąć i niekiedy osiągnąć, to jest tym ludzka czułość. Albert Camus
Czułość, a nie czułostkowość - której sztuczność rozbija się szybko - jak sfatygowany udawaniem człowieka... manekin.
Inna jest też przyjaźń mężczyzny z kobietą niż dwóch mężczyzn; mężczyźni bowiem przyuczeni są zwykle pokazywać, że są cynikami, ale kobiety nie muszą, z nimi więc łatwiej, gdy jest przyjaźń, porozumiewać się bez udawania. Leszek Kołakowski
Ontologia cynizmu...wiedzieć czym tak naprawdę jest.
A jest narzędziem, mechanizmem obronnym - a nie składową osobowości.
Ma chronić prawdę, tę intymną, tę wrażliwą na ból i cios.
Jeśli to się wie - doświadcza się autentyzmu skrytego za kurtyną cynizmu.
Cynik to ktoś, kto odkrył, że Święty Mikołaj nie istnieje i jest nadal przez to wkurzony. James Gould Cozzens
Nie mówcie tego nikomu - ani pary z ust - bo ja wciąż wierzę w Świętego Mikołaja.
Co prawda nie kładzie mi nic w nocy z 5 na 6 grudnia - ale wiem, że przychodzi, by pogłaskać po włosach...
Odwiedza mnie przez 12 pór roku - nie by pielęgnować dziecięcą iluzję - ale by uwolnić mnie od naddanego ciężaru dźwiganego wszędzie ...cynizmu...
Gdy się zobaczyło tylko piękno szczęścia na twarzy ukochanej osoby, wiadomo już, że dla człowieka nie może być innego powołania, jak wzbudzanie tego światła na twarzach otaczających nas ludzi. Albert Camus
Nie zawsze dane jest nam zobaczyć twarz, ale trudno przegapić fakt, że ktoś wznosi w nas prawdę szczęścia, albo my w nim...
Inne tematy w dziale Rozmaitości