ladynoprofit ladynoprofit
169
BLOG

Syty Futerał...

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Bo ja proszę Pana także kocham ludzi...

Pan to wie...

Pan nie musi wierzyć, Pan wie...

Odsunęłam dłonią dożywotnią rezydencję  w Toskani...

Kuszenie to czy Boga: SPRAWDZAM?

Oddałam kluczyki, oddałam bolidowy prezent -  ta, której nie stać nawet na oponę. Jedną...

Potem...

Wyrzuciłam za burtę życia pełną lodówkę, ale z czarnym podniebieniem obok...

A to przecież wiecej niż łatwe - zrzucić siebie ze skały i lekko żyć bez...siebie.

Syty futerał...

Przyczepność siebie do siebie...

Kalafonia spójności - imperatywem.

Nie pasuję do lady z gwarantem nabywaców.

Kolebka męskich ramion wystarczyłaby, z argumentacja słów męskich - bo nie kupczysz sobą...

Bo tylko wtedy dowód mnie rozpoznania...

Bo zmienność zmiennych to wciąż Ty....

Wciąż ja...

 

A filmik? Pełne poezji nawiązanie do wspomnienia mego lotu w Key West. Też w tandemie.

Kwintesencja wolności...

 

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości