ladynoprofit ladynoprofit
334
BLOG

Zdarzyło się dzisiaj

ladynoprofit ladynoprofit Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Zdarzyło się dzisiaj...


Pomykałam po mieście załatwiając różne sprawy...Upał...ale jeszcze z echem nocnej rześkości...Zamyślona ja...wycieram z uwagi otoczenie, okoliczności...


Gdy nagle staje przede mną mężczyzna. Nie więcej niż 30 wiosen, szalenie przystojny, jeansy, nieskazitelnie biała koszulka...

Moje ego estetyczne nie wyje, wręcz przeciwnie...

Nagle wyrwana z nurtu swych myśli i tak wiedziałam co powie.

Nie zdarza mi się to często...właściwie dziś 1 raz...w życiu...


Bo przeszłam od razu na formulę Ty..


Nie by się spoufalać, czy przemycać miałki protekcjonalizm...

Zaczęłam od tego, że jestem w tym mieście, bo nie mogę być w mym ukochanym z tych powodów, o których on do mnie...

Nie uwierzył. Widziałam to wyraźnie w jego oczach osadzonych w dorosłości, ale z pigmentem zaintrygowanego dziecka..

Ale rok temu w górach, obca mi turystka powiedziała to samo, że jestem ostatnią osobą w rzece mijających nas ludzi, o której powiedziałaby, że wisi nad przepaścią...

Ale w mej biografii jedyne co mi zostało to ja....

Ten specyficzny kapitał ma swoją twarz, bez zadartej w infantylnej dumie bródce.

Tokujemy więc a on skraca dystans, powoli, niezauważalnie - nie bałam się.

Przeleciała mi diabelska myśl - wyjmę telefon i strzelę mu fotę...Ale szybko ją zdelejtowałam, bo byłby to dla niego akt upokorzenia. Argumentacja,. że ma niebanalną urodę, coś niecodziennego w rysach - nie miała szans.

Chłopak bez stygmatów menelstwa - a jednak po prośbie..

Czując, ze nic nie mogę poprosił finalnie o jedną rzecz.

Dałam mu więc DNA mych ust.

Zaciągnął się nie tylko sytuacją i czułam, ze odprowadza mnie wzrokiem...

Mnie i naszą analogię....

Zakochana w suwerenności. Smakoszka autentyzmu. Ze słabością do erekcji intelektu. ministat liczniki.org

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości