Rozwiązła...
Pasywnie dominująca obietnicą, bo jeszcze nie chęcią...
Skuta pożądaniem, by dystansować wyzwoliciela...
Nagość habitem...Pytania jedynie obnażają tajemnicę...
Front nadchodzi.
Indukcyjni rozpaleni gradem.
Histeria przesuwa różaniec w arterii. Cardio-modltwa bez szans na koronografię z diagnozą wzajemności.
Pandemia abulii rozmazuje obraz.
Rozwiązłość za trudna dla erekcji inercji...
Szperają wzrokiem niewidomi, by założenia wypieścić na pewność...
Próchnica myśli łamie zęby na perle...
Nie zrani nadgarstków...
Poławiacze dumni, że właśnie tam, że właśnie tak...
Duma zniewolenia panuje nad tym światem...
Nie wyzwala się wolności...
Tak blisko, że za daleko...
Tak bardzo...
Że odwrotu nie ma...
Znawcy węzłów mają wolne....
Histerii... takze....dziękujemy...
Inne tematy w dziale Rozmaitości